To jedyny taki chór w Polsce i działa w Lubinie od 40 lat. Górniczy Chór Męski dawał pokaz swoich umiejętności pod ziemią i na wysokości 11 tysięcy metrów. Uroczysta msza św. oraz koncert z okazji jubileuszu odbędą się 8 lutego w kościele pw. Narodzenia NMP.
Męski chór swoje początki miał w Centrum Kultury Muza, które w owym czasie nosiło nazwę Dom Kultury Zagłębia Miedziowego. Panowie pracujący w miedziowym holdingu szukali jakiejś odskoczni od codziennych problemów i nowej formy rozrywki.
– Jesteśmy do tej pory jedynym męskim chórem górniczym w Polsce. Śpiewamy bardzo wysoko i bardzo nisko – śmieje się Mariusz Kocur, wiceprezes Górniczego Chóru Męskiego działającego przy ZG w Lubinie. – Podczas powrotu z trasy z Walii załoga samolotu dowiedziała się, że jesteśmy na pokładzie. Od słowa do słowa daliśmy koncert 11 tys. metrów nad ziemią, oczywiście za zgodą kapitana, a wszyscy pasażerowie bili nam brawo i włączali się do wspólnego śpiewania. Co ciekawe inny z naszych dotychczasowych koncertów odbył się w kopalni ZG Lubin. Tutaj można nas było usłyszeć 600 metrów pod ziemią, także różnica jest spora – dodaje.
Panowie będą mogli opowiedzieć więcej podczas koncertu i uroczystej mszy, która odbędzie się o godz. 12 w niedzielę 8 grudnia w kościele pw. Narodzenia NMP przy ul. Stary Lubin.
– Chcemy podziękować zaproszonym gościom, każdy będzie mógł powiedzieć kilka słów, a my podczas krótkiego koncertu zaprezentujemy utwory z naszego szerokiego repertuaru. Wykonujemy utwory muzyki sakralnej, ale również rozrywkowe, także po angielsku. To nie wszystko, bo podczas koncertów śpiewamy pieśni patriotyczne czy utwory historyczne – Kocur.
Próby chóru odbywają się we wtorki i w czwartki w godzinach od 17 do 19 w Zespole Szkół nr 1.