Jedenaście mocnych walk podczas MFG4

771

Już po raz czwarty Federacja MFG zorganizowała dla fanów sztuk walki wielkie widowisko, w którym głównymi aktorami byli wojownicy z naszego regionu i nie tylko. Kibice, zgromadzeni w polkowickiej hali SP 4 mogli na własne oczy zobaczyć przeszło dziesięć walk.

Wojownicy miejscowej Armii mieli okazję stanąć w szranki z zawodnikami z różnych klubów. W kategoria K1 oraz MMA mogliśmy oglądać przedstawicieli Armii, w tym: Kacpra Muszyńskiego, Mateusza Janura, Patryka „Kłaku” Kłaka, Jakuba Rymarowicza, Marcin Nicińskiego, Mateusza Felkela, Krystiana Stankiewicza, Dawida Ferenczuka, Dawida Miłaszewskiego, Pawła Pelca oraz Ksawergo Tadlę.

– Gala od pewnego czasu, przede wszystkim oprawą wygląda mega. Zresztą taka jest opinia portali, które nas odwiedziły. Pod względem przebiegu i oprawy to według nich jedna z najlepszych gal, a także karty walk, bo jak można było zauważyć gala miała bardzo wyrównane pojedynki – przyznaje Mateusz Felkel, który przegrał swój pojedynek w formule K1 z Karolem Zielonką.

Naprzeciw gospodarzy stanęli przedstawiciele klubów, takich jak: Corio Fight Gym, Kushtaka Fight Jelenia Góra, Shidokan Jelenia Góra, Oktagon Żory, Oświęcimski Klub Karate, Pretorium Poznań, Sporty Walki Gorzów Wlkp/Ankos Poznań oraz Mighty Bulls Gdynia.

Kibice, zgromadzeni na trybunach polkowickiej halI SP 4 mogli oglądać pasjonujące walki, które zarówno kończyły się różnymi rozstrzygnięciami.

– Ogólnie czułem, że wygrywam. Trochę zabrakło kondycji, będzie lepiej – podkreśla Ksawery Tadla, który wygrał swoją półzawodową walkę z Kasprem Wroną z Łodzi.

Federacja MFG zorganizowała swoją debiutancką galę we wrześniu zeszłego roku i z powodzeniem zorganizowała już trzy gale, przebojem wdzierając się na polską scenę sportów walki.

– Rzeczywiście to projekt, który pochłania sporo energii, a to z tego względu, że każdy z nas pracuje. Oczywiście jest to nasz zapał i pasja i to projekt charytatywny. To właśnie dlatego tak wygląda, bo my po prostu chcemy to robić, a nie musimy. Nie daje nam to zarobku, a po to, aby rozwijać nasz klub i stowarzyszenie. To olbrzymia motywacja. Każdy z nas jest z innego środowiska, z innej bajki, ale łączy nas Armia i to wspólny cel, aby rozwijać klub i promować naszyh zawodników, aby mogli startować w większych federacjach. To ma być taka sportowa trampolina dla nich – puentuje Marcelina Falkiewicz, organizator MFG4.

Po raz kolejny organizatorzy Gali, Federacja MFG stanęli na wysokości zadania, bo oprawa całej imprezy wypadła naprawdę imponująco.

Walki K-1:
K-1 PRO AM 86 kg: Dawid Ferenczuk (Armia Polkowice) – Amadeusz Mućka (Corio Gym) – zwycięstwo Ferenczuka

K-1 PRO AM 67 kg: Dawid Miłaszewski (Armia Polkowice) – Wiktor Pęczek (Shidokan Jelenia Góra) – zwycięstwo Miłaszewskiego

K-1 PRO AM 67 kg: Krystian Stankiewicz (Armia Polkowice) – Sebastian Modrzejewski (Corio Gym) – zwycięstwo Stankiewicza

K-1 PRO AM 67 kg: Ksawery Tadla (Armia Polkowice) – Kacper Wrona (Corio Gym) – zwycięstwo Tadli

K-1 PRO AM 83 kg: Mateusz Felkel (Armia Polkowice) – Karol Zielonka (Octagon Żory) – zwycięstwo Zielonki

K-1 63,5 kg: Marcin Niciński (Armia Polkowice) – Wiktor Adamski (Niezrzeszony) – zwycięstwo Nicińskiego w 1 rundzie

K-1 77kg: Jakub Rymarowicz (Armia Polkowice) – Mateusz Słota (OKK Oświęcim) – zwycięstwo Rymarowicza

K-1 73kg: Patryk Kłak (Armia Polkowice) – Jakub Wilowski (Pretorium Poznań) – zwycięstwo Kłaka

Walki MMA:
PRO AM MMA 70 kg: Paweł Pelc (Armia Polkowice) – Paweł Domin (Octagon Żory) – zwycięstwo Domina

MMA 84 kg: Mateusz Janur (Armia Polkowice/Pepe MMA)- Damian Konieczny (Sporty Walki Gorzów) – zwycięstwo Janura

MMA 70 kg: Kacper Muszyński (Armia Polkowice) – Vlad Bilorus (Mighty Bulls Gdynia) – zwycięstwo Muszyńskiego

LL / Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY