Jeden zniszczył, inni pomogli

2952

Młody wandal przemyślał swoje zachowanie i sam zgłosił się do władz klubu Górnik Lubin, informując, że to on zniszczył nawierzchnię boiska przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej. – Przeprosił i zadeklarował, że pokryje koszty naprawy. Zobaczymy, to bardzo młody człowiek – mówi nam Piotr Marczuk, prezes ZZPD Górnik Lubin.

Temat poruszaliśmy na naszym portalu kilka dni temu. Okazało się bowiem, że ktoś wjechał autem na murawę i zniszczył ją do tego stopnia, że nie nadaje się już do użytkowania przez piłkarzy. Na nieszczęście sprawcy całe boisko objęte jest monitoringiem, więc na kamerach widać wyraźnie co to za auto, jaka rejestracja.

Kiedy informacja o zniszczonej nawierzchni boiska ukazała się w sieci, na sprawcę wylała się fala hejtu. Być może wpłynęły na niego krytyczne opinie, a może przestraszył się konsekwencji, w każdym razie sam zgłosił się do władz klubu.

– Przeprosił, przyjęliśmy te przeprosiny, ale co nam po nich? – pyta Piotr Marczuk. – Przez głupi, młodzieńczy wybryk, nasi piłkarze nie mogą u siebie trenować co najmniej do lata przyszłego roku – narzeka.

Młody lubinianin zadeklarował, że pokryje koszty naprawy murawy, a te wyceniono na 25-30 tys. zł. – Teraz pytanie skąd tak młody człowiek weźmie tyle pieniędzy? Poprosił nas o kilka dni, poczekamy, pewnie musi skonsultować się z rodzicami, nie chcemy mu też robić dodatkowych problemów, bo i tak pewnie już dostał nauczkę. Jednak jeśli w ciągu kilku dni się do nas nie odezwie, tak jak zapowiadaliśmy, zgłaszamy sprawę na policję – podkreśla prezes.

Póki co, pomocną dłoń do piłkarzy Górnika wyciągnęło Zagłębie Lubin. – Klub sam się do nas zwrócił z propozycją pomocy. Bezpłatnie udostępnią nam swoje boisko na czas tych ostatnich meczów i treningów. Doceniamy i dziękujemy za tę solidarność – podsumowuje Piotr Marczuk.


POWIĄZANE ARTYKUŁY