Jan M. nie pójdzie do więzienia!

61

Jan M., były milicjant skazany za Zbrodnię Lubińską, jednak nie pójdzie do więzienia. Przynajmniej na razie. Okazało się bowiem, że znów podupadł na zdrowiu, przez co sąd wstrzymał wykonanie kary.

W miniony czwartek Jan M. miał się stawić w zakładzie karnym w Łodzi. Miał, ale się nie pojawił. Wczoraj odbyło się posiedzenie w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu, gdzie skazany przedstawił… skierowanie na zabieg kardiochirurgiczny. – Tym samym sąd wstrzymał wykonanie kary do czasu sporządzenia przez biegłym opinii uzupełniającej – tłumaczy sędzia Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy.

Na sporządzenie opinii biegli mają teraz 30 dni.

Sprawa Jana M. zaczyna już przypominać telenowelę. Proces mężczyzny ciągnął się kilkanaście lat. Ostatecznie, w 2007 roku został skazany prawomocnym wyrokiem, ale były milicjant wciąż unikał więzienia, wskazując na zły stan zdrowia. W marcu tego roku sąd podjął zawieszone postępowanie wykonawcze i jednocześnie nie uwzględnił wniosku skazanego o dalsze odroczenie wykonania kary. Tym samym sąd zdecydował, że jego stan zdrowia jest na tyle dobry, że może już odsiedzieć swoją karę – 3,5 roku więzienia – pod warunkiem, że zakład karny będzie wyposażony w oddział szpitalny.

Były milicjant miał się stawić w Zakładzie Karnym nr 1 we Wrocławiu 27 kwietnia. Jednak okazało się, że jednostka ta nie dysponuje takimi warunkami bytowymi, jakie są wymagane w stosunku do tego skazanego na podstawie opinii wydanej przez biegłego lekarza. Jako kolejne miejsce odsiadki wskazano więc Zakład Karny nr 2 w Łodzi. Teraz jednak okazało się, że Jan M. ma chore serce.

Przypomnijmy, że Jan M. w sierpniu 1982 roku był zastępcą komendanta milicji w Lubinie. Prokuratura zarzuciła mu tzw. sprawstwo kierownicze, czyli dowodzenie akcją mającą spacyfikować lubińskich demonstrantów. Od milicyjnych kul zginęło wówczas trzech uczestników zamieszek: Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak. W tym roku przypada 35. rocznica Zbrodni Lubińskiej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY