W Polsce przybywa lodziarni. – Chociaż rynek wydaje się już nasycony, to co roku otwierają się nowe punkty z lodami. I wszystkie bardzo dobrze sobie radzą – mówi Radosław Charubin, właściciel marek Lody Bonano i U Lodziarzy. Największym powodzeniem cieszą się lody rzemieślnicze, naturalne oraz z automatu i choć Polacy są przywiązani do tradycyjnych smaków, to chętnie sięgają po nowości.
Polacy jedzą średnio 5 kg lodów rocznie, przy czym najchętniej wybieramy lody tradycyjne.
– To są polskie lody, które pojawiły się na naszym rynku w latach 70., z dużą ilością owoców, bez sztucznych dodatków. Na drugim miejscu są lody z automatu, tak zwane świderki oraz lody włoskie, które są kremiste jak bita śmietana – mówi agencji Newseria Biznes Radosław Charubin, właściciel marek Lody Bonano, U Lodziarzy i Multi Ice.
Dzisiaj królują tradycyjne, naturalne lody. Nie oznacza to jednak, że lodziarnie oferujące inne ich rodzaje znikają z rynku.
– Często podróżując po Polsce, obserwuję, że w miasteczkach z liczbą mieszkańców rzędu 10 tys. w samym centrum działa nawet siedem albo osiem lodziarni. I wszystkim dobrze się powodzi. Może to wynikać z tego, że ludzie kupują lody głównie w takich miejscach i lubią mieć duży wybór, ponieważ często jest tak, że każdy członek rodziny lubi inne lody – mówi właściciel lodowych marek. – Rynek rozwija się cały czas i chociaż wydaje się, że jest już nasycony, to co roku przybywa nowych punktów.
Lodziarnię najlepiej otworzyć na początku roku. Taka decyzja pozwala działać w sezonie, który trwa do września, na pełnych obrotach.
– Zainteresowanie klientów otwieraniem lodziarni pod naszą marką jest ogromne. Przez pierwsze trzy albo cztery miesiące roku, kiedy jest na to czas, przeżywamy prawdziwe oblężenie – mówi Radosław Charubin.
W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa sezon dla lodziarni rozpoczął się z pewnym opóźnieniem, ale nie muszą spisywać go na straty, ponieważ warunki pogodowe oraz fakt, że znacznie więcej Polaków niż zwykle zostało na wakacje w kraju, ożywiły sprzedaż. Co ciekawe, w czasie izolacji Polacy też chętnie sięgali po lodowy deser. Tym bardziej że pojawiły się one w ofercie dostaw e-commerce.
Jak wskazuje właściciel lodowych marek, Polacy najchętniej wybierają tradycyjne smaki. Z ubiegłorocznego badania Kantar przeprowadzonego na zlecenie Lotte Wedel wynika, że ulubione lody Polaków to wanilia i śmietanka (48 proc.) oraz czekolada (44 proc.).
– Dużą popularnością cieszy się też truskawka. W ostatnim czasie dobrze sprzedaje się też słony karmel. Jest również popyt na takie smaki jak czekolada z chili – mówi Radosław Charubin. – W wymyślaniu nowych ogranicza nas tylko wyobraźnia. Przykładowo w naszej sieci U Lodziarzy klienci chętnie kupują lody pomarańczowo-musztardowe.
Źródło: newseria.pl