Jak w Lubinie buduje się drogi

21

– Nie dzieje się tam nic, co byłoby niezgodne z planem budowy – tak o remoncie ulicy Piłsudskiego mówi wicestarosta Mirosław Gojdź. Prowadzonymi pracami zaniepokojony jest jeden z naszych Czytelników. – Najpierw wylewają asfalt, potem go skuwają. Czy tak za publiczne pieniądze buduje się drogi? – pyta lubinianin.

 

Ulica Piłsudskiego remontowana jest już drugi miesiąc. Mimo dużych opóźnień w rozpoczęciu prac spowodowanych niską zimową temperaturą, starostwo zapewnia, że droga oddana będzie do użytku najpóźniej 1 czerwca. Właśnie z tego powodu inwestycji szczegółowo przyglądają się mieszkańcy.

– Wczoraj byłem świadkiem jak świeżo wylana nawierzchnia ponownie była skuwana. To chyba są jakieś żarty. Przecież powiat nie remontuje tych dróg za swoje, ale za nasze pieniądze, nas podatników – wskazuje pan Tadeusz.

Władze powiatu przyznają, że cieszą się z zainteresowania mieszkańców, bo przecież drogi remontowane są właśnie dla nich, ale w tym przypadku nie ma powodów do niepokoju.

– Osobiście odwiedziłem wczoraj plac budowy i mogę zapewnić, że wszystko jest w porządku – uspokaja wicestarosta Gojdź. – Pracownicy wylewają asfalt, ale na razie tylko część warstwy nośnej, w której kute są dziury pod studzienki kanalizacyjne. Dopiero na wierzch zostanie wylana ostateczna warstwa ścieralna. Tak więc nikt nie zrywa asfaltu, wykonywana jest standardowa procedura – zapewnia urzędnik.

Nasz Czytelnik jest jednak zdania, że nie o studzienki tu chodzi.

– Wcześniej kuli dziury pod studzienki i z tym się zgadzam, ale w innych miejscach zwyczajnie skuwana jest świeżo wylana warstwa nawierzchni. Moim zdaniem po prostu zapomnieli o instalacji jakichś elementów i teraz trzeba skuwać wylany asfalt. No chyba że powiat stosuje nowe standardy i instaluje ogromnych rozmiarów studzienki – przypuszcza się pan Tadeusz.

Kto ma rację? Postępy prac na ulicy Piłsudskiego można zobaczyć w galerii zdjęć poniżej.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY