Jak to było z bratem Albertem?

66

Fundacja im. Brata Alberta i Warsztaty Terapii Zajęciowej „Przytulisko” świętowali dziś dzień swojego patrona. Podopieczni warsztatów przygotowali z tej okazji kilka przedstawień, które opowiadały historię życia patrona ich fundacji.

WTZ Przytulisko (15)

Dzień rozpoczął się od mszy świętej. Następnie podopieczni „Przytuliska” opowiedzieli historię brata Alberta, jego przemiany – odkrycia swojej nowej drogi życia w przedstawieniu „Narodziny powołania”. Podeszli do zadania bardzo emocjonalnie, z przejęciem odgrywali wyznaczone role. Oddali mu w ten sposób hołd i szacunek w podzięce za to, jak wiele zrobił na rzecz osób niepełnosprawnych.

Święty brat Albert, właściwie Adam Chmielowski był artystą malarzem, posiadał dar współczucia. Żył zgodnie z zasadą miłości bliźniego i szacunku do różnorodności i odmienności. Przeszedł drogę wewnętrznej przemiany, dzięki czemu odnalazł swoje powołanie. Podjął się pracy z osobami niepełnosprawnymi, aby wspierać ich rozwój, a także stwarzać im godne warunki do samodzielnego życia. Pomagał najbardziej potrzebującym i wzgardzonym – jak wspomniała na początku jedna z organizatorek spotkania z okazji Dnia Patrona świętego brata Alberta.

Lubińska filia Fundacji im. Brata Alberta istnieje od 26 lat. Jej działalność opiera się na nauce Kościoła katolickiego. Prowadzone przez nią Warsztaty Terapii Zajęciowej przeznaczone są dla 40 osób dorosłych. Rolą warsztatów jest rozwijanie sprawności, radzenie sobie w życiu codziennym i grupie społecznej, a to wszystko zgodnie z zasadami, jakie wprowadził święty Albert.


POWIĄZANE ARTYKUŁY