LUBIN.Trwa casting na supergwiazdę, która uświetni swym występem półwiecze istnienia Polskiej Miedzi. Jubileuszowa impreza zaplanowana jest dopiero na wrzesień, ale już teraz wywołuje wiele emocji wśród lubinian. Jedni, patrząc na rekordowe zyski KGHM, chcieliby zobaczyć idola na miarę Bono i U2. Inni zadowoliliby się Lady Gagą.
Tymczasem znany reżyser szykuje się do realizacji miedziowej ballady teatralnej, której głównym bohaterem ma być górniczy Lubin, widziany przez pryzmat zakładowej orkiestry dętej. Pretekst taki sam – pięćdziesięciolecie koncernu i, co tu ukrywać, gigantyczne zyski. Jesienią czekają nas wybory parlamentarne, więc oprócz chleba, będą i igrzyska.