Market rzeczywiście za bardzo hałasuje – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska potwierdził zarzuty lubinian mieszkających w pobliżu Kauflandu. Mieszkańcy skarżyli się na ogromny huk agregatu prądotwórczego. Najprawdopodobniej sklep zostanie zmuszony do zmniejszenia hałasu. Jeśli tego nie zrobi, zapłaci karę.
Na hałas mieszkający w okolicznych domkach jednorodzinnych poskarżyli się w sierpniu ubiegłego roku.
– Chodziło o agregat prądotwórczy, który włącza się tylko w razie awarii. Zdarza się to rzadko, ale urządzenie emituje specyficzny huk. Kilka razy zdarzyło się to w nocy. Mieszkańcy zgłosili się z prośbą o interwencję – mówi Ewelina Ligęza, kierownik referatu ochrony środowiska ze Starostwa Powiatowego w Lubinie.
WIOŚ zbadał poziom hałasu dwukrotnie, raz w dzień, raz w nocy. Z badań wynika, że przekroczono dopuszczalne normy. Ostatnie wyniki niedawno zostały przekazane starostwu. Wszczęło ono postępowanie administracyjne, aby określić dopuszczalny poziom hałasu emitowanego do środowiska przez market. Co to oznacza? Starostwo wyda decyzję, w której określi, ile decybeli może emitować Kaufland.
– Postępowanie nie zostało jeszcze zakończone. Do miesiąca powinna być decyzja w tej sprawie – dodaje Ewelina Ligęza.
Ponieważ WIOŚ stwierdził przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu, starostwo najprawdopodobniej nakaże marketowi zmniejszyć liczbę decybeli. W jaki sposób to zrobi, będzie już zależało od samego sklepu. Jeżeli jednak w przyszłości nie dostosuje się do norm, to będzie musiał zapłacić karę.