Grom bez Salamona na Kuźnię?

53

To już ostatni dzwonek dla Gromu Gromadzyń-Wielowieś, jeśli chce się włączyć do walki o najwyższe cele w klasie okręgowej. Drużyna Pawła Franczaka poza wynikami poniżej oczekiwań ma również inne problemy. W ostatnich dniach kolejnej kontuzji nabawił się podstawowy bramkarz zespołu – Kamil Salamon.

20160814_fa_pa010

Kontuzja kolana, której nabawił się „Sali” najprawdopodobniej wykluczy go z gry w niedzielnym meczu z Kuźnią Jawor. Choć sam zawodnik wciąż wierzy w to, że będzie mógł pomóc swoim klubowym kolegom. 

– Dziś czeka mnie rezonans we Wrocławiu, na którego wyniki czekać będę do dwóch tygodni. Wtedy dowiem się co dalej robić. Na tą chwilę opuchlizna schodzi powoli, ale może w niedzielę jakoś doczłapie się na boisko. Wiem, że jestem potrzebny i chce pomóc drużyni, ale to czy wyjdę na boisko zależy w jakim stanie będzie kolano w sobotę wieczorem – mówi Kamil Salamon, bramkarz Gromu.

Dla golkipera drużyny z Wielowsi to już kolejna kontuzja kolana w ostatnich latach. Wydaje się, że jeśli potwierdzi się czarny scenariusz i będzie potrzebny zabieg to Salamon nie wróci już na boiska. A co może to oznaczać dla Gromu? To, że w bramce pojawi się Rafał Gawron bądź… najlepszy strzelec drużyny – Paweł Łopaciński, dlatego też przed ciężką decyzją postawiony zostanie prezes Franczak pełniący także funkcje trenera zespołu. Czy w bramce postawić nieogranego Gawrona, czy doświadczonego Łopacińskiego. Druga z tych opcji oznacza, że jakość pomiędzy słupkami będzie co najmniej taka sama jak w przypadku Salamona, ale wtedy może brakować atutów z przodu. Tym bardziej, że „Łopata” z sześcioma trafieniami na koncie to najlepszy strzelec Gromu.

Taka sytuacja powoduje, że do Wielowsi pewniejsza siebie może przyjechać Kuźnia. Podopieczni Marcina Dudka w minionej kolejce pewnie pokonali Iskrę Kochlice i z nadziejami patrzą na kolejne spotkania. W Jaworze wszyscy liczą, że zespół odzyska wigor i zacznie regularnie piąć się w górę tabeli. Potencjalne zwycięstwo nad Gromem spowoduje, że Kuźnia przeskoczy swojego rywala i oddali od siebie ekipy okupujące dolne rejony klasy okręgowej. Czy tak się stanie to przekonamy się dopiero w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 16:00.


POWIĄZANE ARTYKUŁY