Deblowe Grand Prix Lubina dobiega końca. Dziś, ostatnie spotkania, które dadzą nam odpowiedź która para była bezkonkurencyjna.
Deblowe rozgrywki w Hali Tenisowej, to pierwsza taka impreza, choć oczywiście takie miały miejsce na lubińskich kortach pod gołym niebem. W okresie zimowym nowo wybudowany obiekt sprawdził się w stu procentach. Lubińskie Grad Prix przywiodło wielu amatorów tego sportu. Łącznie do rywalizacji zgłosiło się 30 par.
Impreza miała swoją inaugurację w październiku 2015 roku. W większości przypadków, na kortach rywalizowali ze sobą starzy znajomi, choć pojawiają się oczywiście nowe twarze. Każdy z uczestników ma różne cele.
– Turniej traktujemy zarówno rozrywkowo, a także sportowo, w walce o najlepszy wynik. Znaleźliśmy się w ósemce najlepszych par i postaramy się przynajmniej o dobry wynik – przyznaje Paweł Wojtyczka, uczestnik deblowej rywalizacji wraz z Januszem Cichońskim.
W Grand Prix wzięli udział sportowcy z Nowej Soli, Jawora, Głogowa i oczywiście Lubina. Turniej miał więc zasięg regionalny. W sobotę 9 kwietnia odbyły się rozgrywki grupowe, gdzie z każdej kwalifikowały się po dwie pary. Dziś, odbędzie się półfinał i finał. Start o godzinie 14.00.