Gra kontrolna Miedziowych Lisów z Gwardzistami

162

Podopieczni Marcelo Fronckowiaka mają za sobą sparing we własnej hali. Otóż w obiekcie Regionalnego Centrum Sportowego, Cuprum Lubin zmierzyło się z ekipą prowadzoną przez byłego reprezentanta Polski – Krzysztofa Janczaka. W zespole naszych rywali był także Miedziowy akcent.

Pięć naprawdę zaciętych i pod względem zaangażowania wyrównanych setów, rozegrały ekipy Cuprum Lubin i Gwardii Wrocław. Warte podkreślenia w tym meczu były mocne zagrywki kapitana zespołu Miguela Tavaresa, który w czwartym secie popisał się kilkoma asami serwisowymi. Obiecująco wygląda także gra złotego medalisty młodzieżowych mistrzostw świata i Europy – Szymona Jakubiszaka, który w polu zagrywki, a także w czwartej strefie mocno dał się we znaki rywalom. Na wielki plus zasługiwała podwójna obrona duetu Daniel Muniz de Oliveira i Przemysław Smoliński. Również obrona Bartosza Makosia pokazuje, że zawodnik ten otrzymywał znacznie więcej okazji do wykazania się w grach kontrolnych, co owocowało dobrym przyjęciem i kontrą w wykonaniu kolegów z drużyny. Na zagrywce i na skrzydłach pochodzący z Radomia – Wojciech Ferens niejednokrotnie zdobywał punkt, obnażając błędy rywali na środku pola.

– Ważne dla mnie, że gramy i próbujemy grać. Zagraliśmy z Gwardią, gdzie grał niegdyś Marusz, czyli Kamil Maruszczyk. Wiem, że oni mają bardzo dobrą atmosferę i naprawdę sporą historię polskiej siatkówki. Wiem, że pracują ciężko i świetnie, że mogliśmy razem to udowodnić na boisku. Cieszę się, że wszyscy mieli okazję do gry. Mieliśmy dobre i złe momenty, ale wciąż pracujemy ciężko. Cieszy, że mamy sporo młodych zawodników, którzy muszą ciągle trenować i grać – komentuje Marcelo Fronckowiak, szkoleniowiec Cuprum Lubin.

Trenerzy Fronckowiak i Janczak umówili się na pięć setów. Miedziowe Lisy wygrały 4:1. W secie urwanym przez Gwardię warto podkreślić dobrą postawę na skrzydle Mateusza Frąca, który także w polu zagrywki potrafił zaskoczyć gospodarzy. W tym elemencie gry wykazał się także Damian Wierzbicki, a piłki dobrze wystawiał kolegom Paweł Malicki, znany lubińskim kibicom z gry w Młodej Lidze w barwach Cuprum Lubin, a także z szerokiej kadry w seniorskim zespole Miedziowych pod wodzą Gheorghe Cretu.

– Musiałem sobie halę przypomnieć, bo jakoś sześć lat temu chyba po raz ostatni miałem okazję tutaj grać. Bardzo lubiłem tutaj grać. W Młodej Lidze mieliśmy dwukrotnie taką szansę i to był niezłe spotkania, bo pamiętam wygraliśmy z Bielskiem, które ligę wygrało. Teraz, patrząc na sam sparing to dobra lekcja. Nie ma co ukrywać, że zespół z Lubina jest na innym etapie przygotowań, a my dopiero startujemy. Świetne elementy gry, zwłaszcza w zagrywce. Wiem, że często się powtarza, że jak zagrywasz to wygrywasz, ale tu nie ma co mówić, chłopaki byli w tym elemencie byli lepiej przygotowani. U nas zagrywka była różna i nie mieliśmy takiej stabilności – podkreśla Paweł Malicki, który dobrze pamięta grę w Młodej Lidze Cuprum Lubin pod wodzą Pawła Szabelskiego.

Dziś mecz numer dwa z Gwardią Wrocław. Również bez udziały publiczności, siatkarze Miedziowych i ekipy Krzysztofa Janczaka zmierzą się o godzinie 18.00 ponownie w Hali RCS. Miedziowe Lisy po tym spotkaniu czeka wycieczka na Opolszczyznę, gdzie 29 sierpnia zagrają mecz kontrolny ze Stalą Nysa, a więc starym dobrym znajomym jeszcze z czasów I ligi.

Mecz kontrolny, Hala RCS Lubin
Cuprum Lubin – Gwardia Wrocław 4:1 (25:20, 25:23 25:17, 21:25, 25:15)

Kadra Cuprum Lubin: Kamil Maruszczyk, Dawid Gunia, Wojciech Ferens, Bartłomiej Zawalski, Adam Lorenc, Paweł Pietraszko, Daniel Muniz de Oliveira, Szymon Jakubiszak, Przemysław Smoliński, Ronald Andres Jimenez Zamora, Mariusz Magnuszewski, Miguel Tavares Rodrigues, Bartosz Makoś (Libero), Kamil Szymura (Libero).

Kadra Gwardii Wrocław: Mateusz Biernat, Paweł Malicki, Damian Wierzbicki, Mateusz Frąc, Arkadiusz Olczyk, Błażej Szymeczko, Mateusz Siwicki, Oskar Pieknik, Łukasz Lubaczewski, Krzysztof Gibek, Bartosz Pietruczuk, Tytus Nowik, Adrian Mihułka (Libero), Krzysztof Kołtowski (Libero).

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY