Górnik śpiewa o pracy pod ziemią

6334

Z zamiarem stworzenia klipu, który pokazywałby ciężką pracę górników, nosił się właściwie od momentu, gdy pierwszy raz zjechał pod ziemię. – Ale ciągle brakowało mi tej iskry. Teraz chyba nadszedł ten moment i dobrze się złożyło, bo przed nami Barbórka, górnicze święto – mówi Gabriel Miechewicz, górnik, który właśnie nagrał utwór „Górnicza rodzina”.

Gabriel Michewicz, Fot. źródło: screen z klipu „Górnicza rodzina”

W środowisku muzycznym 25-letni Gabriel znany jest jako Egon. Właśnie przygotowuje się do wydania drugiej płyty. Ale od dwóch lat jest też pracownikiem PeBeKi i zjeżdża pod ziemię. Pracuje na szybie GG1 w Kwielicach koło Głogowa.

Muzyka jest z nim zdecydowanie dłużej niż kopalnia, ale to właśnie praca pod ziemią stała się pretekstem do stworzenia kolejnego utworu.

– Szczególnie ten pierwszy raz, gdy zjechałem pod ziemię, byłem w ogromnym szoku. Miałem jakieś wyobrażenie, ale to nic w porównaniu z tym, co przeżywa człowiek, który pierwszy raz jest na takiej głębokości – wspomina Egon. – Spotkałem się tam z wielką życzliwością kolegów, nie wiem jak jest na innych szybach, ale my, tutaj, naprawdę traktujemy się jak rodzina – zapewnia.

Z pewnością dlatego również koledzy nie mieli nic przeciwko, by pojawić się w klipie Gabriela. – Zależało mi, by pokazać z jednej strony tę ciężką pracę, o której wiele osób nie ma pojęcia, by zwyczajnie nigdy tutaj nie byli, a z drugiej – jak silne są tu relacje między ludźmi. Wiemy, że w momencie zagrożenia możemy liczyć właściwie tylko na siebie. A natura bywa przecież bardzo nieprzewidywalna – zauważa.

Jak mówi, kiedy już przyszedł ten moment, usiadł w studio, włączył bit i już usłyszał ten utwór. – Najpierw refren, później reszta. Minęła zaledwie godzina, a ja już miałem cały utwór. Barbórka z pewnością była dla mnie dużą motywacją, w tym okresie dużo się mówi w kopalni o świętej Barbarze, to dla nas czas przemyśleń, takiej nostalgii – opowiada Gabriel Michewicz. – W równie krótkim czasie powstały zdjęcia – w spawalni, lampowni i na powierzchni szybu w Kwielicach. Później zostało tylko oczyszczenie dźwięku i montaż – wylicza.

Klip zmontowany przez Bartosza Sawickiego z Eight Studio trafił do sieci zaledwie kilka dni temu, a ma już ponad 50 tysięcy wyświetleń!

– Tego sukcesu też się nie spodziewałem, naprawdę. Co chwilę dostaję jakąś wiadomość, ktoś dzwoni. Samo zainteresowanie mediów też mnie bardzo zaskoczyło – zapewnia młody górnik. – Koledzy też do mnie piszą z gratulacjami, nie wiem jeszcze jaka będzie ogólna reakcja na moim szybie, bo kiedy klip pojawił się w sieci, akurat rozpoczynałem urlop. Zobaczymy co powiedzą, jak wrócę – śmieje się.


POWIĄZANE ARTYKUŁY