– Cieszę się, że mogłam się wyrwać z domu i że przebywałam wśród ludzi. Teraz zupełnie inaczej się czuję – zachwala projekt skierowany do bezrobotnych mieszkańców gminy Lubin jedna z jego uczestniczek Agnieszka Linda ze Szklar Górnych. Wraz z dwunastoma innymi paniami właśnie odebrała ona certyfikaty potwierdzające ukończenie szkolenia.
To pierwszy taki projekt realizowany przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Lubinie. Choć w Polsce już od kilku lat za unijne pieniądze organizowane są tego typu przedsięwzięcia, to zdają one egzamin przede wszystkim w większych ośrodkach, gdzie pracuje wiele osób i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie mógł wszystkie swoje siły poświęcić na opiekę nad uczestnikami.
– Nasz ośrodek nie jest tak duży i mieliśmy problem, żeby wytypować dwie, trzy osoby, które zajmą się tylko tym. Z różnymi trudami udało się. Mamy dobre doświadczenia i na tym nie poprzestaniemy – mówi Bronisława Dul, dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lubinie.
W szkoleniu wzięło udział trzynaście pań, najmłodsza ma 19, najstarsza 50 lat. Wszystkie z nich były podopiecznymi GOPS-u i nie miały pracy do dłuższego czasu. Panie uczyły się między innymi jak poprawić samoocenę, komunikację i jak rozmawiać z potencjalnym pracodawcą.
– Wiele się nauczyłam na tym kursie. Mam odchowane dzieci, więc teraz mogę poszukać pracy – stwierdza jedna z uczestniczek Agnieszka Linda.
W trakcie trwania projektu jedna z pań znalazła pracę i musiała z niego zrezygnować. Na jej miejsce trafiła osoba z listy rezerwowej. Kolejne dwie uczestniczki deklarują, że już w listopadzie podejmą pracę.
– Myślę, że to poszło w dobrym kierunku – dodaje dyrektor Bronisława Dul. – Chodzi bowiem o to, żeby przełamać opór i przekonać osoby trwale bezrobotne, że warto podjąć pracę.
W przyszłym roku GOPS zamierza zorganizować kolejny projekt za pieniądze z Unii Europejskiej.
– Ale myślimy tym razem o innej grupie osób – o młodych matkach. Spróbujemy znaleźć odpowiednia grupę pań – podsumowuje dyrektor GOPS-u.