LUBIN. Pracowitą noc mieli lubińscy policjanci. Odebrali ponad 20 telefonów z prośbą o uspokojenie nietrzeźwych i głośnych uczestników miedziowego festynu, którzy w licznych grupach powracali z lotniska do domów.
– Najwięcej skarg było między drugą a trzecią w nocy. Pod wskazane przez mieszkańców miejsca kierowaliśmy dodatkowe patrole – przyznaje oficer dyżurny lubińskiej policji. I choć wielu imprezowiczów było nietrzeźwych, to żaden z nich nie został odwieziony do izby wytrzeźwień.