Gębala: Jesteśmy bardzo zmobilizowani

167

Przed piłkarzami ręcznymi arcyważne spotkanie w Szczecinie. Przed niedzielnym starciem z Pogonią rozmawialiśmy z kapitanem Miedziowych, Stanisławem Gębalą.

Po 18. serii spotkań spadliśmy na ostatnie miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Rozmawiacie w drużynie o tej sytuacji?

Niestety jest to dosyć niekomfortowa sytuacja, nawet jeżeli możemy to zmienić w następnej kolejce, to ciężko jest aktualnie patrzeć na tabelę. Oczywiście, że rozmawiamy, wspólnie staramy się uporać z naszą fatalną serią.

Co według Ciebie jest główną przyczyną tego, że staliśmy się „czerwoną latarnią” ligi?

Nie lubię tego określenia, nie pasuje ono do obecnej sytuacji, bo brzmi jakbyśmy znacznie odstawali od wszystkich, a tak nie jest. Mieliśmy wiele wyrównanych meczów, ale przegrywaliśmy końcówki i myślę, że to one w głównej mierze sprawiły, iż nasze morale spadły i przez to znaleźliśmy się w obecnej sytuacji.

Przed nami bardzo ważne spotkanie. Jakie nastawienie jest w drużynie przed meczem w Szczecinie?

Oczywiście nastawienie mamy bojowe. Jesteśmy bardzo zmobilizowani, żeby wygrać ten mecz. Osobiście już nie mogę się doczekać tego spotkania.

Jeszcze niedawno Pogoń zajmowała ostatnie miejsce w tabeli. Trzeba przyznać, że w tym roku szczecinianie prezentują się całkiem dobrze?

Na pewno prezentują się lepiej niż w pierwszej rundzie. Ale tak naprawdę na dole tabeli jest bardzo ciasno, więc to wszytko jest kwestią nawet jednego meczu.

W czym możemy upatrywać naszych szans w tym meczu?

Oczywiście w tych elementach, w których czujemy się mocni, czyli w szybkiej grze i twardej obronie. Jeżeli będziemy skupieni całe 60 minut na tych elementach, to wygramy to spotkanie.

Ewentualna przegrana bardzo skomplikuje i tak naszą trudną sytuację…

Tak i nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że tak będzie.

Czego brakuje w grze Zagłębia, aby zdobywać punkty. Często nasze mecze wyglądają dobrze do okolic 50. minuty. Później jednak coś się zacina?

Gdybyśmy wiedzieli w stu procentach, to na pewno byśmy już dawno rozwiązali ten problem. Ewidentnie jesteśmy w dołku, a w sporcie czasami ciężko jest się wydostać z takiego dołka. Liczę, że ten mecz wszystko zmieni.

Transmisja spotkania w niedzielę o godzinie 19:45 w TVP Sport, na sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY