Emeryci z ZG Lubin znów protestowali przed bramą KGHM

13508

Kilkudziesięciu emerytowanych pracowników Zakładów Górniczych Lubin stanęło przed bramą Centrali KGHM. Ponownie domagają się wyrównania stawki ekwiwalentu za deputat węglowy.

Po raz pierwszy górniczy emeryci podnieśli problem wyraźnie niższej wysokości tego dodatku w lutym tego roku („Emeryci z ZG Lubin wyszli na tym najgorzej”). Wówczas przed siedzibę firmy przyszło ich kilku, dziś pojawiła się już wyraźnie większa grupa. Wszyscy są zdania, że różnica w kwocie deputatu jest już zbyt duża, żeby mogli to pozostawić bez reakcji.

– Nas, emerytów z ZG Lubin, jest około pięć tysięcy. Ze Starego Zagłębia jest około tysiąca pięciuset osób – oni też zostali przekazani do naszego zakładu. My jesteśmy najgorzej traktowani wśród emerytów kombinatu. Wypłata tych pieniędzy to jedynie dobra wola zarządu. Jeśli ta wola będzie, to dostaniemy to wyrównanie w ciągu dwóch tygodni – komentuje Henryk Andrysiak.

– Ci, co pracowali na Rudnej, mają mieć więcej od nas? – pyta inny emeryt, Antoni Piotrowski. – Trzeba pamiętać, że my w latach sześćdziesiątych budowaliśmy ten zakład. Ja przyjechałem tu ze Śląska. Moja pierwsza kopalnia to był Lubin Wschodni, a potem, w 1969 roku, na szybie Zachodnim, w kubłach, w szachciakach zjeżdżaliśmy na dół. To było nasze zdrowie, a pieniędzy za to nie ma. Pan prezes mówi, że się przyjrzy sprawie i ją zobaczy na przyszły rok. A na przyszły rok to nas może nie być, bo moich kolegów na Oborze jest już bardzo dużo – mówi zdenerwowany.

Różnica w wysokości deputatu wynika z odmiennej zasady jego naliczania – w poszczególnych kopalniach do kalkulacji przyjmowane są różne wskaźniki cen węgla. W poprzednich latach kwoty nie odbiegały od siebie znacząco, dziś jednak emeryci z ZG Lubin otrzymują 1 200 zł mniej niż ich koledzy z pozostałych kopalń.

Protestujących poparł poseł Piotr Borys, który podkreśla, że bardzo dobre wyniki finansowe KGHM za zeszły rok umożliwiają firmie wyrównanie wysokości ekwiwalentu.

– Nie pojawiła się odpowiedź ani na poprzednie pismo poselskie, ani na pisma związków zawodowych – wskazuje parlamentarzysta. – Dlatego dziś złożymy kolejne pismo w tej sprawie.

Na dzisiejszy protest zareagowało biuro prasowe spółki, podkreślając, że wypłata deputatu węglowego od lat, bez zmian, regulowana jest obowiązującym w spółce Układem Zbiorowym i sposób naliczania tego dodatku nie był wcześniej kwestionowany.

– Ekwiwalent rok do roku jest wyższy o około 10-12 proc. Tak jest też w tym roku. Zasady dotyczące tego świadczenia określają poszczególne oddziały ze związkami zawodowymi. Zarząd firmy nie może w żaden sposób sam zmienić tych zapisów. Kilka lat temu jako pracodawcy proponowaliśmy zmiany, ale strona społeczna nie chciała ich wprowadzać. Natomiast zawsze stawiamy na rozmowy i prowadzimy taki stały dialog ze związkami zawodowymi. W kwietniu, czyli w tym miesiącu, spotykamy się i będziemy rozmawiać o najważniejszych dla strony związkowej sprawach, więc jeśli ta do nich należy, na pewno zostanie poruszona – informuje Sylwia Jurgiel, rzeczniczka prasowa KGHM.


POWIĄZANE ARTYKUŁY