Coraz częściej decydujemy się na zakupy przez internet. Po pierwsze nie trzeba wychodzić z domu, po drugie jest większy wybór niż na półkach sklepowych i po trzecie często ceny są atrakcyjniejsze niż w sklepie. Zdarza się jednak, że padamy ofiarą oszustów i towar, za który zapłaciliśmy, nigdy do nas nie dociera, bądź całkowicie różni się od tego, który zamawialiśmy.
– Warto pamiętać, że kupując przez internet nadal jesteśmy konsumentami i możemy dochodzić roszczeń wobec nieuczciwego sprzedawcy. Przedsiębiorca, który sprzedaje swoje towary lub usługi przez internet, również musi przestrzegać obowiązującego w Polsce prawa. Dotyczy to także przedsiębiorców, którzy mają zarejestrowaną działalność poza granicami naszego kraju, ale kierują ofertę do polskiego konsumenta – mówi Wiesława Sulima, powiatowy rzecznik konsumentów.
Przed dokonaniem zakupu przez internet, warto sprawdzić dane sprzedawcy i wystawione o nim opinie. Jeśli nie ma w nich nazwy firmy, adresu czy danych kontaktowych, lepiej zrezygnować z zakupów. Jeśli już zdecydowaliśmy się na jakiś towar bądź usługę, warto dokładnie przeczytać umowę i warunki zapłaty. Zdarza się bowiem, że po dokonaniu zakupu musimy ponieść dodatkowe koszty związane z dostawą, rejestracją na portalu czy nawet pakowaniem. Są one zazwyczaj napisane drobnym druczkiem i w takim miejscu, żeby konsument nie zwrócił na nie uwagi. Jeśli nie jesteśmy pewni rzetelności sprzedawcy, zawsze lepiej skorzystać ze sposobu zapłaty – za pobraniem.
Umowa zakupu zawarta na odległość, czyli na przykład przez internet, może być rozwiązana bez ponoszenia żadnych kosztów i podania przyczyny w terminie do 10 dni od dnia jej podpisania. – W tym zakresie już niedługo nastąpi znacząca dla konsumentów zmiana. Od 25 grudnia wchodzą w życie nowe przepisy, zgodnie z którymi termin 10 dni na odstąpienie od umowy zostanie wydłużony do 14 dni – dodaje Wiesława Sulima.