Widziany był już rano, złapany wczesnym popołudniem – mały dzik zawędrował do centrum Lubina. W końcu wpadł w ręce policji.
Zwierzę zauważył jeden z lubinian rano, w parku za Muzą, gdzie dziś trwa artystyczny plener.
Zanim udało się go schwytać, warchlak zdążył dotrzeć w okolice skateparku przy ul. Konstytucji 3 Maja. W pościg za nim ruszyła grupa mieszkańców.
W końcu dziki osesek trafił w ręce patrolu policji.
Dzikie zwierzęta coraz częściej widywane są w miastach i ich bliskich okolicach. Lubinianie zdążyli się już oswoić z widokiem lisów, które coraz odważniej zapuszczają się w głąb osiedli mieszkaniowych. Kuny bywają prawdziwym utrapieniem właścicieli aut stojących na zewnętrznych parkingach. Niedawno pisaliśmy o wilkach w podlubińskich lasach. Teraz przyszła kolej na dziki. Do tematu powrócimy.
Fot. BM, Aleksandra Piotrkowicz