Dziewiętnastoletni lubinianin kradł wszystko – radia, zderzaki, narzędzia, a także drobne rzeczy, które znalazł w samochodzie, jak okulary przeciwsłoneczne, miarkę czy nawet… mapy samochodowe. Wpadł na gorącym uczynku. Teraz może trafić za kratki nawet na 10 lat.
Chłopak wzbudził podejrzenia patrolu policyjnego, bo w środku nocy, około 2, wędrował przez park Wrocławski z wielką torbą, którą gdy tylko zobaczył mundurowych wyrzucił.
– Torbę wyrzucił w trawę, a sam zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Jak się okazało w torbie miał akcesoria samochodowe i narzędzia niezbędne do włamu – mówi sierżant Sylwia Wilk z lubińskiej policji.
Dziewiętnastolatek okradł prawie ze wszystkiego trzy samochody. Do każdego z nich dostał się wybijając szybę.
– Zatrzymany miał ponad promil alkoholu w organizmie – dodaje Sylwia Wilk.
Chłopak trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Fot. lubińska policja