LUBIN. Dziś drugi i ostatni dzień głosowania na przedstawicieli do rady nadzorczej KGHM. O ile górnicy zechcą wziąć w nich udział. Związkowcy Polskiej Miedzi mówią wprost: te wybory są niezgodne z prawem i namawiają załogę do bojkotu głosowania.
Do obsadzenia są trzy miejsca w radzie nadzorczej i tyle samo jest też kandydatów. W wyborach startują: Lech Jaroń, Maciej Łaganowski i Paweł Markowski.
– Widać wyraźnie, że te wybory to czysta fikcja. Nawet żadna frekwencja nie jest wymagana. Wystarczy, że każdy z kandydatów dostanie po jednym głosie i niby jest już w radzie – mówi wprost Leszek Hajdacki z ZZPPM.
Niby, bo zdaniem związkowców, Jaroń, Łaganowski i Markowski nigdy nie będą oficjalnymi pełnoprawnymi członkami rady nadzorczej. – Ci – zgodnie z prawem – zostali już wybrani w maju. W radzie powinni zasiadać Ryszard Kurek, Leszek Hajdacki i Józef Czyczerski. Czekamy, aż sąd i prokuratura w końcu przyznają nam rację. Ale to chyba dopiero po wyborach – dodaje Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM.