Ofiara pierwszego sama zgłosiła się na policję, drugiego zatrzymano w ramach procedury „Niebieska Karta” – dzięki pomocy dzielnicowej z Lubina dwóch agresorów jest już w rękach policji, a ich ofiary mogą spać spokojnie. Obu zatrzymanym mężczyznom grozi do pięciu lat więzienia.
W pierwszym przypadku do dzielnicowej Komendy Powiatowej Policji w Lubinie zgłosiła się 32-letnia kobieta, która poprosiła o pomoc.
– Według informacji, jakie przekazała pokrzywdzona, jej były już partner nachodzi ją w domu, grozi, wyzywa, rzuca kamieniami w okna. Doszło nawet do tego, że na ulicy agresor szarpał wózek z ich tygodniowym dzieckiem – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej komendy. – Zrozpaczona i wystraszona mieszkanka Lubina nie została z tym problemem sama. Dzięki zaangażowaniu dzielnicowej i pracownika socjalnego, zebrano materiał dowodowy, który następnie pozwolił na przedstawienie 42-latkowi zarzutów znęcania się psychicznego i fizycznego – dodaje.
Sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego aresztu.
W drugim przypadku dzielnicowa wraz z pracownikiem socjalnym odwiedziła mieszkankę Lubina, której rodzina objęta jest procedurą „Niebieska Karta”. – Kobieta miała wiele sińców na twarzy. Po rozmowie z pokrzywdzoną, która początkowo kategorycznie odmówiła pomocy, policjanci zatrzymali jej partnera – informuje asp. sztab. Serafin.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna dzień wcześniej pobił 53-latkę. Kobieta miała ranę na głowie, a także wiele siniaków na twarzy. Podobnie jak w pierwszym przypadku, oprawca trafił do policyjnej celi. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.
– Obaj podejrzani odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Za przestępstwo znęcania się nad osobami najbliższymi, może im grozić kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności – podsumowuje policjantka.