W ostatnim czasie do drzwi mieszkańców powiatu lubińskiego ponownie pukają przedstawiciele firm zajmujących się sprzedażą energii elektrycznej. Przedstawiają rzekomo korzystniejszą umowę sprzedaży energii oraz oferują dodatkowe usługi związane z ubezpieczeniem czy prywatną opieką medyczną. Później okazuje się, że zamiast jednego rachunku, otrzymujemy dwa. I w sumie wcale nie jest tak tanio…
Nie mówi o tym przedstawiciel firmy, ale jeśli dobrze przeczytamy umowę, zobaczymy, że zamiast jednego rachunku będziemy teraz musieli płacić dwa. Jeden od nowego sprzedawcy energii elektrycznej za energię, a drugi od dotychczasowego dostawcy za jej dystrybucję. W konsekwencji może okazać się, że konsument będzie płacił o wiele drożej.
– Kiedy odwiedza nas w domu sprzedawca oferujący swoje produkty lub usługi, czytajmy dokładnie umowę przed jej podpisaniem, nie ma konieczności podpisywania umowy od razu podczas pierwszej wizyty przedstawiciela. Przede wszystkim sprawdźmy, kto nas odwiedza w naszym domu, poprośmy o jego identyfikator i pytajmy o wszystko co budzi nasze wątpliwości. Pamiętajmy, iż podpisując umowę poza lokalem firmy, mamy dziesięć dni na odstąpienie od niej bez podania przyczyn, wysyłając na adres firmy pisemne oświadczenie – tłumaczy Wiesława Sulima, powiatowy rzecznik konsumentów.
Każdą wątpliwość dotyczącą sprzedaży energii elektrycznej można wyjaśnić pod numerem telefonu 32 606-06-06 lub 555-444-555.