W pierwszych dniach maja w Lubinie zgłoszono dwa pożary samochodów osobowych, jeden przy ulicy Sztukowskiego, drugi przy Łużyckiej. W pierwszym przypadku policjanci podejrzewają umyślne podpalenie, w drugim przyczyną było zwarcie instalacji.
Palące się auto na parkingu przy Łużyckiej zauważono dziś po godzinie 11. Na miejsce wysłano dwie jednostki straży pożarnej.
– Na miejscu ustaliliśmy, że zapaliła się komora silnika. Ugasiliśmy pożar i odłączyliśmy przewody. Stojący obok samochód został nadpalony – informuje brygadier Cezary Olbryś, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.
Policja nie będzie w tej sprawie prowadzić dochodzenia. – Przyczyną pożaru była wada techniczna auta. Nie ma tu znamion przestępstwa – mówi aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Także wczoraj w Lubinie strażacy gasili palący się samochód osobowy, tym razem przy ulicy Sztukowskiego. Zgłoszenie wpłynęło po godzinie 2. Na miejsce wysłano dwa wozy strażackie, przyjechała też policja. – Paliło się wnętrze pojazdu, które ugasiliśmy – podaje brygadier Olbryś.
– Prawdopodobnie było to podpalenie. W tej sprawie jest prowadzone dochodzenie – dodaje rzecznik lubińskiej policji.