Dobre wejście Miedziowych Lisów w nowy rok

241

Dwadzieścia lat temu powstał klub, który przeszedł drogę od czwartej ligi do pierwszej, a wcześniej rozpoczynając swoją siatkarską przygodę od rozgrywek międzyzakładowych. Cuprum Lubin, bo o nim mowa, od kilku lat cieszy oko kibiców już w PlusLidze. Miedziowe Lisy nowy rok rozpoczęły od 20 serii spotkań, gdzie na parkiecie Hali RCS, podejmowały Czarnych Radom. Okrągłe liczby przyniosły szczęście, bo siatkarze wygrali 3:0.

Do spotkań z Radomiem lubińscy kibice mają szczególne podejście. To właśnie z Czarnymi walczyli jeszcze na zapleczu PlusLigi. Później, ekipa Cerradu jako pierwsza spełniła wymagania dotyczące uczestnictwa w najwyższej klasie rozgrywkowej, a rok później także Cuprum Lubin. Historia tych zespołów ponownie się połączyła i od kilku lat walczą o punkty w PlusLidze.

Za nami 20 seria spotkań sezonu 2020/2021. Ekipa Marcelo Fronckowiaka i Pawła Ruska podejmowała podopiecznych Roberta Prygla, którego pamiętamy jeszcze jako zawodnika Czarnych.

Miedziowe Lisy rozpoczęły zdobyciem punktu przez Szymona Jakubiszaka, którego mogliśmy oglądać od pierwszych minut spotkania. As kapitana Miguela Tavaresa podwyższył wynik na 2:0. Spotkanie odbywało się w rytmie punkt za punkt. Cieszy powrót do zdrowia Kamila Maruszczyka, który zaaplikował dziś asa rywalom z prędkością 104 km/h. Miedziowe Lisy wygrały tą część meczu 25:21.

Drugi set ekipa Roberta Prygla chciałby chyba zapomnieć, wymazać z pamięci. Miedziowe Lisy praktycznie z każdej strefy dominowały na parkiecie, odrzucając rywali od siatki. Po osiągnięciu dwupunktowej przewagi na 4:2, ekipa Cuprum Lubin poszła za ciosem. Podopieczni Marcelo Fronckowiaka i Pawła Ruska znajdowali bez problemu luki w bloku Radomia, atakowali pewnie ze skrzydeł i aplikowali mocną zagrywką wygrywając 25:17.

Trzeci set był już bardziej wyrównany. Często, błędy po obu stronach dawały łatwe punkt raz to Cuprum Lubin, a za chwilę Czarnym Radom. W tej części meczu mogliśmy oglądać ciekawe długie wymiany. Mocno we znaki rywalom dawał się przyjmujący Wojciech Ferens, a także grający na tej samej pozycji Nikolay Penchev. Po niełatwej konfrontacji, Cuprum Lubin wygrało ostatecznie 26:24 i cały mecz 3:0. MVP okrzyknięto Szymona Jakubiszaka.

20 kolejka PlusLigi, Hala RCS
Cuprum Lubin – Cerrad ENEA Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:17, 26:24)
MVP meczu: Szymon Jakubiszak (Cuprum Lubin)

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY