Już tylko godziny dzielą nas od turnieju finałowego Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena. Wśród trzydziestu dwóch najlepszych polskich zespołów w piłce nożnej sześcioosobowej znalazło się miejsce także dla Monaru Team Lubin, który nie ukrywa, że do Warszawy jedzie co najmniej po medal.
Lubinianie, by awansować na ogólnopolski turniej finałowy musieli najpierw okazać się najlepsi spośród ponad setki drużyn w lubińskich rozgrywkach a następnie walczyć o przepustkę podczas zawodów półfinałowych, które odbyły się w Legnicy. Oba zadania ekipa Adriana Załęcznego wykonała perfekcyjnie, ponieważ zdobyła zarówno Mistrzostwo Lubina jak i Mistrzostwo Regionu Południe.
– Jak dotąd radzimy sobie bardzo dobrze – najpierw Mistrzostwo Lubina a następnie wygrany turniej w Legnicy. Teraz jedziemy do Warszawy po swoje, czyli po Mistrzostwo Polski – nie ukrywa Szymon Kałużyński, zawodnik Monaru Team Lubin.
W turnieju, który rozegrany zostanie w stolicy zagrają trzydzieści dwa najlepsze zespoły z całej Polski. Zdecydowanym faworytem zawodów jest aktualny Mistrz Polski – Bad_Boys Szczecin. Tegoroczne turnieje półfinałowe przyniosły jednak wiele niespodzianek i niewykluczone, że podobnie będzie w Warszawie. W walce o Mistrzostwo Polski liczyć się powinny także takie zespoły jak Dzbany Łódź, Gloria Victis Warszawa czy The Cyborgs Ruda Śląska. Wśród ścisłego grona faworytów zaliczany jest także Monar Team Lubin.
– Do Warszawy jedziemy z całą pewnością poprawić wynik z ostatniego roku, czyli dostać się conajmniej do finałowej czwórki. Niemniej mamy nadzieje i damy z siebie wszystko, by po raz pierwszy w historii rozgrywek zdobyć Mistrzostwo Polski i wrócić do Lubina z upragnionym pucharem. Nie boimy się żadnego rywala. Mamy mocny zespół, więc jedynie czego możemy się bać to własnych błędów – jeśli ich unikniemy powinno być dobrze – mówi Paweł Łopaciński, bramkarz Monaru Team Lubin.
Na uczestników zawodów czekają nie lada atrakcje, ponieważ równolegle do rywalizacji o Mistrzostwo Polski Ligi Nike Playarena toczyć się będzie także walka w testach "4 silo" oraz w turnieju w klatce "Podejmij Ryzyko". Drugiego dnia zawodów zaplanowy jest także turniej "Polowanie na Reprezentanta", który ma dać możliwość bliższego przyjrzenia się poszczególnym zawodnikom selekcjonerowi reprezentacji Polski, którym jest Klaudiusz Hirsch. Wśród obserwowanych jest także kilku zawodników z naszego miasta, którzy wyróżniali się w turnieju półfinałowym w Legnicy.
– Nie ma co ukrywać, wśród obserwowanych są zawodnicy Monaru. Zobaczymy jak potoczy się sytuacja i czy trener Hirsch będzie widział dla nich miejsce w szerokiej kadrze reprezentacji, która być może jesienią zawita do naszego miasta – mówi Adam Michalik, Ambasador Playarena.
Przed szansą powrotu do reprezentacji stanie między innymi pierwszy historyczny kapitan zespołu – Paweł Łopaciński, który na co dzień reprezentuje barwy Monaru Team Lubin. Popularny "Łopata" nie ukrywa, że do Warszawy jedzie walczyć o Mistrzostwo Polski z drużyną, a rywalizacja o miejsce w bramce Reprezentacji Polski będzie tylko dodatkowym smaczkiem.
– W Warszawie zdecydowanie najważniejsze jest zdobycie Mistrzostwa Polski. Jeśli przy tym uda się załapać do reprezentacji to będę bardzo szczęśliwy. Do stolicy jedziemy jako drużyna, a wyróżnienia indywidualne schodzą wtedy na drugi plan – mówi lubinianin, który dostąpił gry w reprezentacji Polski "szóstek".
Zmagania w Warszawie rozpoczną się o godzinie 13:00 w sobotę, a zakończą o 16:00 w niedzielę. Po zakończeniu rywalizacji nastąpi oficjalne zakończenie turnieju, podczas którego zostaną rozdane nagrody oraz ogłoszony zostanie szeroki skład reprezentacji.