Czy wicemarszałek dał żonie dotację?

30

borys.jpgStowarzyszenie Civis Europae z Lubina, którego skarbnikiem jest Marzena Krauz-Borys, żona wicemarszałka Dolnego Śląska Piotra Borysa, dostało w ramach unijnej dotacji 5 mln zł. To pieniądze, których przyznawanie nadzoruje właśnie wicemarszałek Borys z PO.

 Civis Europae dostało gotówkę z unijnego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL). Miała być przeznaczona na budowę 12 przedszkoli na wsiach. Stowarzyszeniu przyznano gotówkę, choć jeden z niezależnych ekspertów oceniających jego projekt wyraził się o nim negatywnie.

– Nie miałem wpływu na tę decyzję – broni się Borys. Wczoraj – po ujawnieniu tej sprawy – zarządził jednak wstrzymanie podpisania umowy ze Stowarzyszeniem związanym z jego żoną. Chce, by wszystko jeszcze raz sprawdzili kontrolerzy.

Pieniądze z programu Kapitał Ludzki przyznaje podległy marszałkowi Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy. Z materiałów, jakie z urzędu wyciekły niedawno do mediów, wynika, że przy podziale gotówki dochodziło do nieprawidłowości. Pracę w urzędzie straciła wtedy ówczesna wicedyrektor Joanna Naliwajko. Powód? Dotację dostała m.in. firma należąca do jej konkubenta.

Nowalijko znalazła niedawno pracę w Dolnośląskim Centrum Informacji Zawodowej i Doskonalenia Nauczycieli. Ono również podlega marszałkowi. Już po zatrudnieniu tam Naliwajko Centrum dostało 19 mln zł, także w ramach programu Kapitał Ludzki.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polski Gazety Wrocławskiej.

red


POWIĄZANE ARTYKUŁY