Czujesz się bezpiecznie we własnym mieszkaniu? A to właśnie tam zdarza się co trzeci pożar. „Obudź czujność” – apelują strażacy i przypominają, że czadu nie zobaczysz, nie poczujesz, a już niewielka jego ilość może zabić. W ubiegłym roku w Polsce w pożarach straciło życie ponad pół tysiąca ludzi, a 50 osób zmarło wskutek zaczadzenia. Najniebezpieczniejszy jest sezon grzewczy.
– W ciągu ostatnich dwóch lat w naszym powiecie w pożarach zginęły trzy osoby, a kolejnych dziesięć zostało poszkodowanych – informuje brygadier Cezary Olbryś, zastępca komendanta Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji (w tym czyszczenia), wad konstrukcyjnych oraz często niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do stopnia szczelności stosowanych okien i drzwi (szczególnie po wymianie okien i drzwi z starych na nowe).
Może to prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do powstawania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz – cofa się do pomieszczenia.
Przed zaczadzeniem jak i przed pożarem można się zabezpieczyć. Najlepiej zamontować w domu czujnik dymu. Urządzenie, mimo że nie zapobiegnie powstaniu pożaru, skutecznie może zaalarmować o niebezpieczeństwie, co umożliwi to szybkie opuszczenie zagrożonego mieszkania lub domu. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w porze nocnej, kiedy wszyscy śpią. Detektor warto umieścić na suficie w centralnej części domu lub w sypialni, jeśli znajduje się tam np. kominek. W łazience, kuchni albo przy oknie wskazania czujnika mogą nie być prawidłowe. Czujnik spełni swoją rolę tylko, jeśli będziemy go regularnie czyścić lub serwisować.
Warto w domu mieć gaśnicę, a także, jeśli decydujemy się na kraty w oknach, powinniśmy mieć możliwość otworzyć je od wewnątrz.
Co robić w razie pożaru? Przede wszystkim nie uciekać na oślep, zaalarmować sąsiadów, zadzwonić pod 998 lub 112, powiedzieć co i gdzie się pali. Nie rozłączać się, póki dyspozytor zadaje pytania. Nie otwierać okien, wyłączyć urządzenia elektryczne lub bezpieczniki, zakręcić zawór gazu. Pod nieszczelne drzwi wcisnąć mokry ręcznik. Wychodząc, nie zamykać drzwi na zamek. Iść wzdłuż ścian, zabezpieczając drogi oddechowe np. wilgotnym materiałem.
Więcej informacji na stronie straży pożarnej. Tam również znajdują się materiały edukacyjne, filmy i infografiki.
