Coraz częściej zatrudniają cudzoziemców. Dominują Ukraińcy i Gruzini

65

Obywateli Ukrainy, ale też coraz częściej Gruzji zatrudniają pracodawcy z powiatu lubińskiego. W ubiegłym roku do Powiatowego Urzędu Pracy w Lubinie wpłynęło ponad 3 479 oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi oraz 69 wniosków o pracę sezonową.

zdjęcie ilustracyjne

Od stycznia 2018 roku zmieniły się przepisy dotyczące zatrudniania w Polsce cudzoziemców. Od roku mogą oni pracować na podstawie jedynie oświadczenia albo zezwolenia wojewody lub starosty.

Oświadczenie rejestruje się w urzędzie pracy przed podjęciem pracy przez cudzoziemca. Dzięki niemu pracodawca zyskuje pracownika na 180 dni w ciągu kolejnych 12 miesięcy.

– Okres ten dotyczy pracy wykonywanej łącznie u wszystkich pracodawców, a pracownik urzędu pracy jest zobowiązany, w razie konieczności, skrócić okres pracy cudzoziemca u danego podmiotu rejestrującego oświadczenie. Uproszczona procedura oświadczeń dotyczy obywateli Rosji, Ukrainy, Białorusi, Armenii, Mołdawii oraz Gruzji – wskazuje Violetta Niemczak-Dąbrowska z Powiatowego Urzędu Pracy w Lubinie.

W ubiegłym roku do lubińskiego urzędu pracy wpłynęło ponad 3 479 oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi. Odmówiono 33 osobom, między innymi z powodu zaległości w ZUS, nieznajomości tytułów pobytowych oraz mylenia okresu legalnej pracy z okresem legalnego pobytu.

Cudzoziemcy mogą się też starać o zezwolenie na prace sezonową w rolnictwie, ogrodnictwie czy turystyce. W 2018 roku w PUP w Lubinie złożono 69 wniosków o pracę sezonową. Wydano 60 zezwoleń, w tym dziewięć uchylono ze względu na wcześniejsze zakończenie pracy. Osiem postępowań umorzono, ze względu na niepodjęcie przez cudzoziemca pracy, zaś jedno jest w trakcie rozpatrywania.

– Pracodawcy w przypadku powierzenia pracy na oświadczenie są zobowiązani do powiadomienia PUP o podjęciu bądź niepodjęciu pracy przez obcokrajowca, zaś w przypadku pracy sezonowej informacji o zgłoszeniu się cudzoziemca do pracy. Dopiero na tej podstawie wydawane jest zezwolenie na pracę sezonową – dodaje Niemczak-Dąbrowska.

Urzędnicy za każdym razem muszą dokładnie sprawdzać cudzoziemca i pracodawcę m.in. pod kątem płatności składek ZUS. Zaleganie z płatnością którejkolwiek składki uniemożliwia rejestrację oświadczenia i złożenie wniosków do momentu uregulowania należności w ZUS.

Do naszego powiatu za pracą przyjeżdżają przeważnie mieszkańcy Ukrainy, chociaż coraz częściej pracodawcy decydują się też powierzyć pracę obywatelom Gruzji.

Jak wskazują pracownicy lubińskiego urzędu pracy, znaczna część dokumentów, która do nich wpływa wymaga poprawek już w samym formularzu, równie często brakuje załączników.

– Pracodawcy zapominają o uzupełnieniu wszystkich pól w oświadczeniach, nie znają tytułów pobytowych, nie potrafią prawidłowo policzyć okresów, w których ich potencjalny przyszły pracownik mógłby u niego wykonywać legalnie pracę. Niektóre firmy zapominają, że obowiązek złożenia oświadczenia o niekaralności mają właściciele firm (prowadzący jednoosobową działalność), w przypadku spółek osobowych (jawnych, partnerskich, komandytowych i komandytowo-akcyjnych) będą to każdorazowo wszyscy wspólnicy prowadzący sprawy spółki, a w przypadku spółek kapitałowych (z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnych) – zarząd spółki. Oświadczenie o niekaralności musi być podpisane osobiście, nie może tego zrobić pełnomocnik – wylicza pracownica PUP w Lubinie.

Braki w dokumentacji wymagają uzupełniania, to zaś wydłuża czas całej procedury.

Jeżeli pracodawca chce zatrudnić cudzoziemca na dłużej niż 180 dni w czasie jednego roku lub zatrudnić kogoś spoza Unii Europejskiej, musi ubiegać się o zezwolenie o pracę w urzędzie wojewódzkim. Wyjątkiem są zawody zwolnione z obowiązku posiadania opinii starosty na podstawie rozporządzenia MRPiPS z 28 czerwca 2018 r. Dla takiego pracodawcy informację starosty wydaje urząd pracy.

– Pracodawca, chcąc zatrudnić cudzoziemca ze względu na brak możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych na lokalnym rynku pracy, składa ofertę pracy w urzędzie, określając szczegółowo wymagania wobec przyszłego pracownika. Pracownik merytoryczny dokonuje analizy rejestrów osób bezrobotnych oraz poszukujących pracy i udziela informacji, czy w ewidencji urzędu są zarejestrowane osoby spełniające wymagania i czy istnieje możliwość zorganizowania rekrutacji. Informacja starosty uwzględnia pierwszeństwo dostępu do rynku pracy dla obywateli polskich – informuje Niemczak-Dąbrowska.

W naszym urzędzie w ubiegłym roku wydano 89 takich informacji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY