Podopieczni Jarosława Hipnera, juniorzy MKS Zagłębia I Lubin, na parkiecie II LO podejmowali sąsiada zza miedzy, SPR Chrobrego Głogów. W pierwszej połowie dominował zespół Piotra Sapiana, natomiast w drugich trzydziestu minutach lubinianie dostali skrzydeł i wygrali pojedynek 32:29.
W ramach 16. kolejki Dolnośląskiej Wojewódzkiej Ligi Juniorów, piłkarze ręczni MKS Zagłębia I Lubin walczyli o dwa punkty z Głogowem. Początek spotkania nie zapowiadał nic dobrego dla ekipy Jarosława Hipnera. Łukasz Pływaczyk, Jakub Oleniacz oraz Szymon Matuszak dali prowadzenie Chrobremu, 3:1. Dopiero w 17. minucie za sprawą Dawida Łebka miedziowi dogonili rywala i doprowadzili do remisu 7:7. Jednak ekipa Piotra Sapiana w pierwszej połowie była o krok przed zespołem gospodarzy i do przerwy głogowianie prowadzili 15:13.
W drugich trzydziestu minutach ciężko było jasno stwierdzić, kto dopisze do swojego konta dwa punkty. W 47. minucie lubinianie wyszli na jednobramkowe prowadzenie, a w ciągu kolejnych sześciu minut zespół Zagłębia wygrywał już 28:22. Jako ostatni do siatki rywala celnie rzucił Marcin Haładus i gospodarze wygrali ostatecznie 32:29.
– Ten mecz był nieco konsekwencją pojedynku z Wrocławiem. Tam właśnie przegraliśmy jedną bramką. Strasznie zeszło powietrze z chłopaków i ta dwu czy trzydniowa praca polegała głównie na motywacji do meczu z Głogowem. Myślę, że mieliśmy słabszą psychikę w pojedynku z Głogowem, ale to my dopisaliśmy dwa punkty do puli. W dalszej pracy będziemy musieli popracować nad sferą psychiczną zawodników, bo fizycznie jest w porządku – powiedział po meczu Jarosław Hipner, trener MKS Zagłębia I Lubin.