Chodziło o kradzież

16

Jeszcze wczoraj dolnośląska policja nie chciała mówić szczegółowo o tym, co się działo w Lubinie w ostatni czwartek, 6 września. Dziś już wiadomo, że lubinianie, którzy tego dnia rano wjeżdżali do Lubina od strony Legnicy byli świadkami zatrzymania złodzieja samochodu.

Skuty kajdankami mężczyzna otoczony przez policjantów stoi na poboczu przy wjeździe do miasta, ponadto policjanci zatrzymują do kontroli samochody na zagranicznych tablicach – poinformowali nas w czwartek Czytelnicy. Jak się okazuje chodziło o kradzież auta.

Samochód ukradziono w nocy na terenie Czech. Tamtejsi funkcjonariusze powiadomili kolegów z Polski, poprzez wspólną placówkę w Kudowie-Zdroju, i po kilku godzinach pojazd udało się odzyskać. Złodzieja zatrzymano, gdy wjeżdżał do Lubina. Około godziny 9 skradziony renault megane z czeską tablicą rejestracyjną zauważyli lubińscy policjanci pełniący służbę na motorach.

– Zatrzymany mężczyzna to 23-letni mieszkaniec jednej z miejscowości województwa lubuskiego. Trafił do policyjnego aresztu – informuje aspirant Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Funkcjonariusze zabezpieczyli odzyskany samochód. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut włamania do auta i jego kradzieży.

– Wobec zatrzymanego, na wniosek prokuratury, wczoraj sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące – dodaje aspirant Petrykowski.

Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

O czwartkowej akcji policji pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,21742,czeski_film.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY