Baterią z cytryny, sztuczną krwią i ciekłym azotem przekonywali dziś do chemii wykładowcy Politechniki Wrocławskiej. Chemicy pojawili się w Zespole Szkół nr 1 w ramach Festiwalu Edukacji Zawodowej, adresowanego do uczniów gimnazjów. – Chcemy w ten sposób zachęcić młodych ludzi do zostania naszymi uczniami, a także planowania swojej ścieżki edukacyjnej, a w przyszłości drogi zawodowej – mówi dyrektor ZS nr 1, Paweł Klimaszewski.
O tym jak widowiskowa i barwna może być chemia przekonało się dziś kilkudziesięciu gimnazjalistów. Młodzież miała okazję obejrzeć i wziąć udział w kilku doświadczeniach pod czujnym okiem przedstawicieli PW. – Chemia to niezwykle ciekawy przedmiot. Pokazywanie jej w interesujący sposób bez wątpienia zachęca młodych ludzi do kontynuowania tej nauki w przyszłości – twierdzi dr Agnieszka Świst z wydziału chemii na Politechnice Wrocławskiej.
I tak młodzież miała okazję zobaczyć m.in. jak stworzyć sztuczną krew czy ognie. – Gdy chodziłam do szkoły chemia kojarzyła się głównie z monotonną teorią, której trzeba było uczyć się na pamięć. Brakowało wówczas zajęć praktycznych, które w prosty, a zarazem ciekawy sposób, przekazałyby uczniom wiedzę z tego zakresu – dodaje chemiczka.
Z takiego modelu cieszy się także dyrektor placówki, Paweł Klimaszewski. – Chodzi nam o to, by pokazać, że nauka to nie tylko żmudna praca. Tego typu doświadczenia mogą zafascynować niejednego gimnazjalistę, który być może w przyszłości będzie chciał kontynuować naukę w naszej szkole – liczy dyrektor ZS nr 1. http://youtu.be/Oc97j3VyK_E