Jak sami przyznają, to nie są zawody sportowe, więc nie będą się śpieszyć. Członkowie STP Wędrowiec rozpoczęli projekt Gibraltar. Zaraz po konferencji prasowe w swojej siedzibie, sześciu piechurów wyruszyło w trasę.
W swojej historii, Wędrowcy podejmowali się różnych wyzwań. Jej członków można było zobaczyć na najwyższym szczycie Tatr oraz Karpat, jakim jest Gerlach, czy choćby na różnych czeskich wzniesieniach. W Polsce zasłynęli dzięki pieszej wędrówce wzdłuż granic naszego kraju (3867,3 km). Jak przyznali, po zakończeniu tej wyprawy zadawali sobie pytanie – A co dalej? Po dłuższych namysłach postanowili wyruszyć na Gibraltar. – Na chwilę obecną jest nas kilka osób, które wystartują na trasę turystyczną. Czym ona jest? Jest szlakiem międzynarodowym E4, również szlakiem E10. W skrócie, jest to jedna z najpiękniejszych tras, bo także alpejskich – przyznał Piotr Socha, prezes STP Wędrowiec.
Piechurzy mogli rozpocząć wyprawę w Austrii, ale chcieli to zrobić na lubińskiej ziemi. – Pomyśleliśmy, że wyruszymy z naszej siedziby, aby także uatrakcyjnić sobie nasze wyzwanie – skomentował szef stowarzyszenia.
Pierwszy etap będzie liczył jedenaście dni. Na przełomie czerwca i lipca będą to już dwa miesiące. Pozostałą część trasy, Wędrowcy zaplanowali już na 2015 rok. – W skrócie trasa to marsz do Zgorzelca, później nieco po niemieckiej stronie. Kolejny etap to dwieście kilometrów do Pragi, a następnie Austria ścieżką Maksymiliana i Szwajcaria. Kolejno Francja, Hiszpania, aż w końcu Gibraltar – spuentował Piotr Socha. Trasa będzie liczyła ok. 4200 km w większości górskich szlaków.
Na starcie pojawili się Andrzej i Katarzyna Dubiccy, Piotr i Dominik Socha, Jerzy Łysenko, a także Kazimierz Małyniak, który z powodu kontuzji nadrobi zaległość w trasie w miesiącu maju.
Śmiałkom życzymy szerokiej drogi!
http://youtu.be/M3WC4e2BHe0