Było głośno jak na trybunach

30

Przedszkole nr 4 w Lubinie odwiedzili wyjątkowi goście: Anna Pałgan, Seynabou Benga, Mikołaj Szymyślik oraz Krecik! Szczypiorniści czytali dzieciom bajki, opowiadali o swojej pracy oraz kolorowali z najmłodszymi mieszkańcami miasta wizerunek maskotki MKS Zagłębia Lubin.

– Te akcje rozpoczęły się już pod koniec zeszłego roku. Telewizja klubowa, oklejanie autokaru, a teraz mamy prace nad nową stroną internetową, to mogę zdradzić – mówi Łukasz Lemanik z marketingu MKS Zagłębia Lubin.

– Wpadliśmy również na pomysł, aby wyjść do nowych kibiców. Do takich osób, które może nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że ta piłka ręczna w naszym mieście istnieje i ma takie sukcesy. Odzew jest ogromny, bo po wizytach w poprzednich placówkach, później dzieci pojawiły się na meczu i gorąco kibicowały dziewczynom i mężczyznom – dodaje.

Największą furorę zrobiła maskotka klubowa, Krecik. W momencie kiedy pojawił się w progu drzwi, przedszkolaki przywitały go głośno, a następnie powaliły na ziemię.

Sami szczypiorniści również bawili się świetnie. Za każdym razem takie spotkania dają im wiele radości. – Przede wszystkim jest to bardzo fajna zabawa. Dzieci mogą dowiedzieć się czegoś o sporcie, a my mamy okazję poczytać im trochę bajek – mówi Mikołaj Szymyślik, zawodnik MKS Zagłębia Lubin.

– Chcemy zachęcić do uprawiania sportu. Takie spotkania mogą też nam dać odpowiedź, czy dzieci w ogóle chodzą na mecze z rodzicami – dodaje Anna Pałgan, podopieczna Bożeny Karkut.

Oprócz zachęcania dzieci do sportowego trybu życia, spotkania mają również inny wymiar. – Jest to pierwsza taka inicjatywa w naszej placówce. Jestem zwolenniczką takich akcji. Szerzą i popularyzują literaturę, a także dają podwaliny do dobrego rozwoju intelektualnego dzieci – komentuje Aurelia Romaniec, dyrektor Przedszkola nr 4 w Lubinie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY