– Wszystko rozumiemy, ale żeby świętować już we wrześniu? – dopytują nasi Czytelnicy. Lubinianie są wyraźnie zdegustowani, że w jednym ze sklepów pojawiły się już ozdoby bożonarodzeniowe.
Śnieg, mróz, „Last Christmas” płynące z głośników gdzieś w tle… To wszystko sprawia, że już na długo przed świętami, czujemy ten świąteczny klimat. – I kiedy jeszcze sklepy pełne są tych świątecznych, brokatowych ozdób, to człowiekowi jakoś tak cieplej się robi na sercu – zauważa jeden z naszych Czytelników. – Ale zachowajmy jakiś umiar, sklepowe półki pełne ozdób już we wrześniu? – pyta, na dowód pokazując zdjęcia Mikołajów, choinek, małych bałwanków i stroików.
I tutaj przyznajemy naszym Czytelnikom absolutną rację. Bo zwykle bożonarodzeniowe ozdoby pojawiały się na półkach zaraz po zniczach i chryzantemach. W minionych latach już nawet nie w listopadzie, a pod koniec października, ale wrzesień to chyba nie jest jeszcze ten czas. Idąc tym tropem, do grudnia wielu z nas może mieć już dość kolęd, ozdób i całego tego świątecznego zamieszania. I jak tu później poczuć magię tych świąt…