Podopieczni Stowarzyszenia „Boks” Lubin nie zwalniają tempa. Za nimi kolejny turniej z sukcesami i to w dodatku w wymiarze derbowym.
Konrad Nanowski i Jakub Rajczewski mają za sobą derbowe starcia na ringu w Lubaniu podczas I Turnieju Bokserskiego o Puchar Jerzego Potamana. Należy podkreślić, iż pięściarz ku pamięci, którego rozgrywane były zawody to utytułowanym zawodnik. Lubanianin w ringu walczył czterysta siedemdziesiąt razy i z większości spotkań wychodził zwycięsko. Zmarł na raka w wieku 71 lat.
W turnieju, wicemistrz Polski młodzików Jakub Rajczewski ponownie skrzyżował rękawice z zawodnikiem Energetyki Lubin i odniósł zwycięstwo, natomiast Konrad Nanowski okazał się lepszy od legniczanina.
– Podczas pojedynku był stres, ale po pierwszym gongu opadły wszystkie emocje i myślałem o tym, co robić. Walka trwała trzy rundy i wygrałem trzy doz zera. Przy werdykcie czułem największe emocje – podkreśla Konrad Nanowski, wychowanek Stowarzyszenia „Boks” Lubin.
Jakub Rajczewski podczas mistrzostw Polski młodzików spotkał się w ringu z zawodnikiem z sąsiedniej Energetyki Lubin i zwyciężył. Na turnieju w Lubaniu ponownie skrzyżował rękawice z pięściarzem z tego klubu i po raz kolejny okazał się lepszy.
– Walki były cały czas przesuwane i co chwilę ktoś się wszędzie wpychał. To utrudniało rozgrzewkę. W końcu wyszedłem do ringu i w każdej rundzie byłem opanowany wygrywając walkę – mówi Jakub Rajczewski.
Stowarzyszenie „Boks” Lubin z każdym turniejem nabiera coraz to większego rozpędu i kolejni adepci boksu notują udane debiuty, a dłużej trenujący kontynuują dobrą passę.