Bieg Dinusia – dodatkowe zapisy

51

W dniach 15-16 września w Parku Wrocławskim w Lubinie, tradycyjnie odbędzie się sportowa inicjatywa dla małych mieszkańców naszego regionu. Bieg Dinusia w tym roku odbędzie się po raz piąty. Podczas jubileuszowej edycji, dzieci wraz ze swoimi rodzicami będą mogły wesprzeć finansowo trzynastoletnią Alicję z Lubina.

Bieg odbędzie się w ciągu 2 dni (sobota/niedziela)15 i 16 września 2018. Dinozaury ze świata jadą już do Lubina. Podobnie jak w poprzednich edycjach, zapisy tylko przez rodziców lub opiekunów. STP Wędrowiec uruchomił dodatkowe zapisy, których można dokonać 9 września 2018 roku. Kontakt z piechurami, tel.: 76 7490533 lub 605447383e-mailem: psocha24@wp.pl

Co roku uczestnicy pomagają lubińskim dzieciom, które potrzebują finansowego wsparcia na rehabilitację, leki czy sprzęt terapeutyczny. W pierwszej edycji był to Kamil (3 340,40 zł), a następnie Gaja (3 903,48 zł), Karol (6 111,92 zł) i Paweł (6 431,45 zł).

W sumie do tej pory łącznie zebrano 19 787,25 zł. Pełne wpisowe oraz to co uda się zebrać dla dziecka podczas Biegu jest przelane na konto Fundacji, która dane dziecko prowadzi. A to wszystko Wasze dzięki rodzicom i ich dzieciom, które uczestniczą w Biegu Dinusia.

W tym roku organizatorzy zbierają pieniądze dla 13-letniej Alicji. Dziewczyna urodziła się 28 maja 2005r. w Lubinie.

– Podczas porodu wystąpiły komplikacje obustronne krwawienie II/III stopnia do komór bocznych mózgu oraz niedotlenienie. Dziecko przeszło szereg badań, cztery miesiące później neurolog postawił diagnozę: Córeczka ma małogłowie. Z czasem diagnoza się poszerzała… Dziś już wiadomo, że Alicja ma Mózgowe Porażenie Dziecięce-postać spastyczna czterokończynowa. Niesprawność ruchową-dziecko leżące. Padaczkę objawową. Niesamoistny, opóźniony rozwój mowy i upośledzenie umysłowe w stopniu głębokim. Alicja do końca życia wymaga opieki i pomocy osoby drugiej w realizowaniu wszystkich potrzeb życiowych. Przede wszystkim potrzebuje intensywnej i systematycznej rehabilitacji, stymulacji intelektualnej oraz sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego. Alicja jest moim promyczkiem, każdy jej uśmiech to moje ogromne szczęście, po mimo tylu cierpień jest niesamowicie pogodnym i radosnym dzieckiem. Pragnę dać Ali szanse na lepsze jutro. Sprawić by jej życie stało się piękniejsze i radośniejsze. Czasami bez pomocy drugiej osoby jest to niemożliwe – podkreśla mama Alicji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY