Biegali i śpiewali dla Alana

177

Chociaż wczoraj cały dzień lało jak z cebra, dla mieszkańców Tymowej, Ścinawy i okolic nie stanowiło to przeszkody. Twardziele biegali po lasach, dzieci po boisku szkolnym, zaś uzdolnieni grali i śpiewali. A wszystko to, by pomóc choremu na nowotwór trzyletniemu Alankowi.

W niedzielę w Szkole Podstawowej im. Orląt Lwowskich w Tymowej odbyła się podwójna akcja pomocowa – bieg i koncert charytatywny dla Alana Wnuka.

– Frekwencja dopisała, przyszły całe rodziny – mówi Monika Szturm z rady rodziców, która czuwała nad imprezą w szkole oraz licytacjami. – Z koncertu, licytacji, kiermaszu, sprzedaży ciast – udało się nam uzbierać sześć tysięcy złotych. To wspaniały wynik! Zostały jeszcze trzy zapieczętowane puszki, w których znajdują się pieniądze z biegu – tłumaczy kobieta.

Wydarzenie otworzył bieg. Sportowi zapaleńcy udowodnili, że nawet niekorzystna pogoda nie jest w stanie ich zniechęcić. Na bieg charytatywny „Szlachetna piątka dla Alana” przyjechało do Tymowej 64 zawodników, którzy wystartowali na pięciokilometrowej trasie po lesie.

– Mimo niełatwej trasy i bardzo niegościnnej pogody, bieg ukończyło 63 zawodników. Jeden uczestnik zszedł z trasy z lekką kontuzją – mówią Tomasz Niwisiewicz i Marcin Kowalik, organizatorzy biegu.

Zwycięzcami biegu zostali: w kategorii panów Jan Bielewski z klubu Start Ścinawa z czasem 22.51, wśród pań zaś Sara Łoś z klubu ZG Run z czasem 26.41.

W tym samym czasie na boisku szkolnym trwał bieg dla dzieci na 400 metrów. Po rywalizacji maluchy mogły zjeść ciepły posiłek, napić się herbaty czy spróbować ciasta.

Później rozpoczęły się koncerty, które przeplatały się z aukcjami. 

– Licytacje przyciągnęły mnóstwo ludzi. Można było wylicytować obrazy, vouchery na zabiegi pielęgnacyjne i inne cenne przedmioty. Jednym z najdroższych gadżetów, który zlicytowano, była koszulka z podpisem Adama Nawałki. Poszła za 350 złotych – mówi Mariusz Tryniszewski, czyli MuzykoManiek. Imprezę prowadził Adrian Szum.

Koło Gospodyń Wiejskich przygotowało mnóstwo jedzenia: ciasta, pierogi, krokiety, bigos czy barszcz. – Cała akcja odbyła się pod patronatem burmistrza Ścinawy Krystiana Kosztyły oraz dzięki pomocy wielu ludzi o dobrych sercach – mówi Monika Szturm. – Harcerze uczyli pierwszej pomocy i chodzili z puszkami. Mnóstwo ludzi przyniosło ze sobą przedmioty, które oddali na kiermasz. Były książki, maskotki i wiele drobiazgów – dodaje kobieta.

Trzyletni Alan jest chory na bardzo rzadki, złośliwy nowotwór typu PNET. To rak, który atakuje wszystkie tkanki miękkie, poza kośćmi. W tej chwili w organizmie chłopca pojawiły się już przerzuty na żebra i płuco, gdzie jest kilkucentymetrowy guz. Wszystkie pieniądze zebrane podczas niedzielnej imprezy zostaną przekazane na leczenie chłopca.

Kto nie wziął udziału w imprezie, a chciałby pomóc, ciągle może to zrobić. Wystarczy przelać pieniądze na konto fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” we Wrocławiu. Nr konta imiennego: 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867. Ważne – w tytule przelewu należy wpisać Alan Wnuk.

Rodzina chłopca utworzyła także stronę na Facebooku, gdzie odbywają się licytacje.

Fot. Tomasz Niwisiewicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY