Bieg na cztery łapy

1602

Biegów w Lubinie odbywa się całkiem sporo, ale ten będzie wyjątkowy, bo na cztery łapy – biegaczom towarzyszyć będą psy. Przyłączyć się do zabawy może każdy. Cel jest szczytny: pomoc zwierzakom. – W niedzielę, 21 maja, zapraszamy wszystkich do parku Leśnego – mówi Karolina Lorenc, prezes Fundacji Life Code, która organizuje to wydarzenie.

Karolina Lorenc, prezes Fundacji Life Code

– Nasz Bieg na Cztery Łapy jest biegiem charytatywnym dla naszych podopiecznych – dodaje Karolina.

W tej chwili Fundacja Life Code ma pod opieką 30 psów i sporo kotów – w zależności od pory roku jest to od 15 do 30 kociaków.

– Psiaki mamy starsze, więc są kosztowne w utrzymaniu. Żeby im pomóc, udało się zorganizować świetną ekipę, która organizuje bieg i piknik – mówi.

Bieg odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 21 maja. Oprócz biegu głównego o długości ponad 5 km, zaplanowano również krótsze trasy dla dzieci.

– Można wziąć udział zarówno z psiakiem – nasi podopieczni też czekają na osoby, które z nimi pobiegną – można bez pisaka, można ze swoim. Zapisy prowadzone będą na miejscu, w parku Leśnym. Biuro zawodów ruszy od godz. 11 – mówi prezes Fundacji Life Code.

Wpisowe wynosi minimum 20 zł, ale do puszki można wrzucić więcej. Warto pamiętać, że wszystko, co uda się w ten sposób zebrać, przeznaczone zostanie na pomoc bezpańskim zwierzakom, którymi opiekuje się Fundacja.

Biegi dla dzieci rozpoczną się o godz. 12, a bieg główny, którego trasa będzie przebiegać przez park Leśny, Polesie, przez las i z powrotem do parku Leśnego, o godz. 12.30.

Oprócz biegu zaplanowano wiele innych atrakcji.

– Na pikniku mamy bardzo fajne atrakcje dla dzieciaków. Dla zwierzaków też coś się znajdzie: mamy fizjoterapię, behawior i pierwszą pomoc przedweterynaryjną. Do tego będą pyszne ciasta i coś dodatkowo niekoniecznie na słodko – wylicza Karolina Lorenc.

Wszyscy, którzy zdecydują się wziąć udział w wydarzeniu wraz ze swoim czworonogiem, powinni pamiętać o zasadach bezpieczeństwa. – Obowiązuje smycz, woreczki na kupki, czyli sprzątanie pod swoich psiakach, oraz kagańce, które można ściągnąć dopiero podczas biegu, w miejscu gdzie nie będzie ludzi – mówi prezes Fundacji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY