Biblioteka zamiast przedszkola

59

DSC07352.JPGFilie lubińskiej biblioteki przeżywają oblężenie. W dni powszednie w większości z nich zjawia się do kilkudziesięciu osób. Przeważnie są to dzieci w wieku szkolnym. Właśnie dla nich biblioteka zorganizowała popołudniowe zajęcia. Jak żartują w jednej z filii, czytelnie przejęły rolę przedszkola i szkoły.

Miejska Biblioteka Publiczna na każde wakacje ustala cykl zajęć literacko-plastycznych dla dzieci z Lubina. Przez kilka godzin w oddziałach dla dzieci i filiach biblioteki młodsi znajdą opiekę i mogą pobawić się z rówieśnikami.

– Przeważnie na naszych zajęciach mamy bardzo dużo osób. Tylko kilka razy zdarzyło się, że przyszło zaledwie pięć lub mniej dzieciaków – mówi Adela Donczew z filii numer 4. – Nudzą się, więc przychodzą do nas. Część przyprowadzają rodzice lub dziadkowie. Mamy również takie dzieci, które przychodzą stale. Ponadto przedszkole z osiedla ma akurat wolne, więc rodzice zamiast do przedszkola przyprowadzają dzieci do nas.

DSC07322.JPG

Malowanie, wyklejanie, łamigłówki, zabawa w teatr – na małych lubinian czeka w bibliotekach sporo atrakcji. Zajęcia prowadzone są od godziny 11 do 14. Zdarzają się również niespodzianki, jak na przykład przedstawienie teatralne.

– Odwiedził nas niespodziewanie teatr z Krakowa – dodaje Ewa Kuriata, kierowniczka filii nr 3.

Dzieciom przedstawienie bardzo się spodobało i dopytują, kiedy będą mogli obejrzeć kolejne. Jednak na razie w planie nie ma spektaklu teatralnego.

– Wielu rodziców przyprowadza do nas w wakacje swoje dzieci od kilku lat. Mają więc już do nas zaufanie i wiedzą, że zapewnimy im opiekę i będą się u nas dobrze bawić – podsumowuje Ewa Kuriata.

W załączniku szczegółowy plan zajęć w bibliotece.

MRT

Fot. Krzysztof Kołakowski, MBP


POWIĄZANE ARTYKUŁY