Jesienią przyjdzie nowe, tymczasem jeszcze tylko do niedzieli, 1 września, w Galerii Pałacyk można obejrzeć prace Banksy’ego. To ikona street artu, której twarz i nazwisko od trzech dekad pozostaje tajemnicą. Kto jeszcze nie wiedział jego prac, koniecznie powinien się wybrać do Pałacyku.
Przez jednych uważany za geniusza, który wyniósł graffiti do rangi dzieła sztuki, przez innych – za niszczącego przestrzeń publiczną wandala, a jeszcze innych – hipokrytę zarabiającego krocie na pracach, w których kpi z kapitalizmu, globalizacji i konsumpcji. Kimkolwiek nie jest i jakiekolwiek są jego motywy, tworzone przez niego obrazy przyciągają uwagę publiczności na całym świecie. Od maja część z nich – w tym słynną „Dziewczynkę z balonikiem” – można oglądać w Galerii Pałacyk.
– Grafiki pochodzą ze zbiorów trzech kolekcjonerów z Austrii i Niemiec, do których dotarliśmy dzięki zaprzyjaźnionym kontaktom. Użyczyli nam zestaw 32 grafik i litografii autorstwa niebywałego artysty, jakim jest Banksy – mówi kurator wystawy Piotr Bieruta.
Wszystkie prace, które są prezentowane w Lubinie, pochodzą z limitowanych edycji, sygnowanych odręcznie przez Banksy’ego i opatrzonych jego autorskimi suchymi pieczęciami.
Jeszcze przed otwarciem wystawy pracownicy Muzeum Historycznego w Lubinie szacowali, że ta wystawa znacznie przewyższy popularnością inną głośną ekspozycję w Pałacyku, czyli pokaz prac Zdzisława Beksińskiego i Salvadora Dalego, który obejrzało ponad 10 tysięcy osób.
– Nazwisko Banksy’ego z miesiąca na miesiąc zyskuje na renomie. W Polsce zainteresowanie nim znacznie wzrosło też dzięki wystawie, która obecnie prezentowana jest we Wrocławiu, oraz jego muzeum, które powstało w Krakowie. Mamy optymistyczne prognozy – tłumaczył w maju Piotr Bieruta.
Czy tak będzie rzeczywiście, dowiemy się już za kilka dni. Tymczasem Galeria Pałacyk jest czynna codziennie w godzinach od 9.00 do 17.00. Wstęp na wystawę jest bezpłatny.