Pomagają w sprawach codziennych: robią zakupy, zabierają na spacer czy po prostu najzwyczajniej w świecie spędzają wspólnie czas i rozmawiają – wolontariusze działający przy Domu Dziennego Pobytu Senior w ramach Korpusu Wsparcia Seniorów, choć nie oczekują niczego w zamian, właśnie odebrali podziękowania za swoje wielkie otwarte serca. – Zachęcamy zarówno wolontariuszy, jak i osoby, które chciałyby skorzystać z pomocy, do kontaktu z nami – mówi Elżbieta Miklis, kierownik DDP Senior.
Magdalena Urbaniak, uczennica klasy maturalnej w Salezjańskim Liceum Ogólnokształcącym, zyskała babcię, zaś seniorka, której pomaga, przyszywaną wnuczkę i jednocześnie pomocną dłoń.
– Zaczęłam od lipca. Przychodzę do babci, kiedy chcę – mówi z uśmiechem, przyznając, że seniorka stała się dla niej bliską osobą. – Straciłam moich dziadków, a ona mi ich zastępuje. Dużo rozmawiamy, zawsze mnie ugości czy też pójdziemy na zakupy. Razem spędzamy czas. Lubię przywoływać na jej twarzy uśmiech. Jak widzę, że jest zadowolona, tyle mi wystarczy. Zawsze może na mnie liczyć, zadzwonić, porozmawiać, zawsze znajdę czas, żeby chociaż na 10 minut przyjść i ją uściskać – dodaje.
Magdalena jest jedną z wolontariuszek działających w ramach Korpusu Wsparcia Seniorów w Lubinie. Takich osób jak ona jest znacznie więcej i to nie tylko uczniów, ale i seniorów, którzy pomagają swoim rówieśnikom.
– Jestem wolontariuszem od czterech miesięcy. Gdy zacząłem uczęszczać do Seniora, to stworzyła się sytuacja, że trzeba jednego pana ogolić. To się zgłosiłem i tak się zaczęło. Miałem dwóch podopiecznych. Jeden już jest zdrowy i radzi sobie sam. Do drugiego chodzę raz, dwa razy w tygodniu. Robię na przykład mu zakupy – mówi Józef Brzozowski, który jednocześnie codziennie pojawia się w Domu Dziennego Pobytu Senior, gdzie działa w zespole Hosadyna od Lubina, chórze Cantabile i w teatrzyku. – Gdy trzeba gdzieś pomóc, to chętnie pomagam – dodaje.
Z pomocy wolontariuszy korzysta już na stałe kilka osób. Jest ona skierowana przede wszystkim do lubinian, którzy ukończyli 65. rok życia i mieszkają samotnie. Jeśli jakiś senior z Lubina potrzebuje wsparcia wolontariusza, wystarczy, że zadzwoni pod jeden ze wskazanych numerów: 22 505 11 11, 76 746 34 00, 76 746 83 61 782 704 400 lub skontaktuje się bezpośrednio z Domem Pomocy Senior w Lubinie. Projekt Korpus Wsparcia Seniorów realizowany jest z rządowego wsparcia z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
– Jeśli cierpimy na brak osoby drugiej, bliskiej, na brak rodziny, to jak najbardziej wizyta młodej osoby czy seniorki pomoże urozmaicić czas, który niejednokrotnie przytłacza. Zachęcamy zarówno wolontariuszy, jak i osoby, które chciałyby skorzystać z tej pomocy, do kontaktu z nami – mówi Elżbieta Miklis, kierownik DDP Senior. – Mam nadzieję, że nasza akcja będzie się rozwijała. Mieszkańcy Lubina odpowiedzieli na nasz apel bardzo pozytywnie. Do wolontariatu włączyli się uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego i Liceum Salezjańskiego, a także podopieczni Powiatowego Centrum Opieki i Wychowania i nasi dzielni seniorzy. Mamy też osoby na wózku inwalidzki, które również chcą pomagać innym na tyle, ile mogą – wylicza, dodając, że w Seniorze od początku istnienia propagowane i prowadzone były działania pomocowe, ale w tym roku, dzięki wsparciu z ministerstwa, zostały sformalizowane. – Nowością w tym korpusie i rzeczą niezwykle cenną są opaski telemedyczne, bezpieczeństwa, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Wczoraj wolontariusze, i ci młodsi i starsi, spotkali się, by odebrać podziękowania za swoją pracę i serca, które otworzyli na inne osoby. Seniorzy wręczyli im symboliczne figurki aniołków.
– Aniołki dla aniołów. Chcieliśmy im podziękować i zachęcić do dalszego działania – przyznaje Miklis.
W sumie figurki otrzymały 23 osoby.