Emocje związane z V Mistrzostwami Górników i Przyjaciół w Piłce Siatkowej powoli opadają. W tym roku zwycięzcami okazali się zeszłoroczni wicemistrzowie, Tartan Volley Team Lubin. To, co bardzo cieszy uczestników tych rozgrywek to fakt, że powstaje coraz więcej drużyn amatorskich w Polsce.
Środowisko siatkarskie rozrasta się. Byli zawodnicy, a także amatorzy, którzy po prostu chcą uprawiać sport, jaki kochają tworzą drużyny i biorą udział w rywalizacji wojewódzkiej i ogólnopolskiej. Nawiązane znajomości owocują później wspólnymi sparingami i przyjaźniami na całe życie.
– Jest w tej kwestii progres. Patrząc z boku to można powiedzieć, że coraz mniej są to rozgrywki amatorskie. Wielu byłych zawodników, którzy rozegrali wiele sezonów na parkietach jest w tym i uczestniczy. To rozgrywki coraz bardziej głośnie i popularne. Jeździmy praktycznie wszędzie. Ten gen siatkówki jest zaszczepiany coraz większemu gronu ludzi, zarówno w naszym regionie jak i w Polsce. Staramy się to propagować. Im więcej drużyn powiedzmy podczas mistrzostw Górników, to tym większe zainteresowanie i rozmach tych turniejów. Mam nadzieję, że to się rozwija – komentuje Maciej Jaroni, zawodnik Tartan Volley Team Lubin.
Sam fakt tego, iż tegoroczne Mistrzostwa Górników i Przyjaciół zostały rozgrywane na dwóch halach, a nie jak to było do tej pory na jednej, świadczy o tym, że mamy coraz to więcej amatorskich zespołów.
– Może to będzie jeszcze inaczej wyglądało. Organizacja poszła do przodu, a my nie widzimy rywali, którzy grają na drugiej hali i to jest także dobre, bo, kiedy dojdzie do półfinałów obie ekipy muszą się dopiero poznać i gra jest ciekawsza – puentuje zawodnik Tartan Volley Team Lubin.