Aby nikt nie połakomił się na puszki

8

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest już niemal pełnoletnia. Inaczej niż większość wolontariuszy, przyłączających się do akcji. W najbliższą niedzielę w naszym mieście pieniądze do puszek zbierać będą głównie uczniowie podstawówek i gimnazjów, którzy często narażeni są na napaść. Z tego względu lubińska policja i straż miejska mobilizują siły, aby zadbać o bezpieczeństwo młodych wolontariuszy.

 

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to głównie zbiórka pieniędzy do oklejonych serduszkami puszek i licytacja przedmiotów. Zwykle są one darowiznami różnych firm i instytucji. Jak co roku do wspólnego grania przyłączają się też służby miejskie. Lubińska policja i straż miejska przekazały już na licytację charakterystyczne dla ich zawodów pluszaki: policjanci przekazali maskotki Komisarza Lwa, a strażnicy – Strażnika Miejskiego.

Licytacja to nie jedyna forma udziału mundurowych w przygotowaniach do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jeszcze przed zbiórką zarówno policja, jak i straż miejska, pomagają harcerzom w organizacji specjalnego szkolenia dla wolontariuszy.

– Przekazujemy młodzieży jak się poruszać po mieście, jakich miejsc unikać, jak alarmować straż miejską bądź policję o zagrożeniach – wyjaśnia Robert Kotulski, komendant lubińskiej straży miejskiej. – Wszystko to ma na celu chronić zdrowie, a nawet życie wolontariuszy. Wzrasta bowiem liczba napaści na osoby z puszką, bo coraz więcej osób chce się wzbogacić w taki właśnie sposób – dodaje komendant.

Chcąc uniknąć tego typu sytuacji w dniu finału WOŚP, policja i straż miejska mobilizuje siły. Podczas niedzielnej zbiórki na ulicach pojawi się więcej policjantów i strażników, patrolujących okolice miasta.

– Ponadto będziemy też pomagać w bezpiecznym transporcie wolontariuszy – zapewnia st. asp. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. – Osoby, które będą miały pełną puszkę będą mogły bezpiecznie dojechać radiowozem do siedziby sztabu – dodaje.

Także wolontariusze powinni dbać o własne bezpieczeństwo. Mundurowi radzą, aby unikali oni szczególnie miejsc mało uczęszczanych, bądź niedoświetlonych po zmroku. Ważne jest także, aby uważać w miejscach, gdzie jest dużo ludzi, bo wówczas łatwo uśpić czujność zbierających pieniądze. Ponadto każdy wolontariusz powinien pamiętać, aby po mieście poruszać się co najmniej parami.


POWIĄZANE ARTYKUŁY