Zarząd powiatu skwitowali na dzisiejszej sesji radni. – Nie był to łatwy rok, staraliśmy się jak najlepiej wykonać wszystkie zadania. Szkoda, że absolutorium nie zostało przyznane jednogłośnie, ale cóż – nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni – komentuje starosta lubiński Adam Myrda.
Trzynaście głosów za, sześć wstrzymujących się i jeden przeciwko udzieleniu zarządowi powiatu absolutorium za wykonanie budżetu w 2013 roku – taki wynik wyświetlił się na monitorze po zakończeniu głosowania. Zastrzeżenia co do działalności powiatu miał tylko radny Tadeusz Maćkała, któremu nie podoba się tak ścisła współpraca starostwa z miastem.
– Przekazaliśmy miastu drogi i szkoły, bo ponoć nie było nas na nie stać. Teraz powiat przekazuje miastu kolejne sumy na realizację miejskich inwestycji. W rezultacie biedny powiat, zamiast uzyskiwać pomoc, jest okradany ze strony bogatego miasta – denerwował się radny.
Pozostali radni byli innego zdania. – Nie zgadzam się z radnym Tadeuszem Maćkałą. Przecież Lubin to też składowa powiatu. Oczywistym jest więc, że powiat będzie mu pomagał, także finansowo – twierdzi radna Jadwiga Musiał.
Wykonanie budżetu za 2013 rok pozytywnie oceniły ponadto Regionalna Izba Obrachunkowa i komisja rewizyjna.
http://youtu.be/47F5CM8mwoU