Fundacja im. Brata Alberta w Lubinie potrzebuje aż 120 tysięcy złotych na specjalistyczny samochód do przewożenia podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej.

Do tej pory lubińska fundacja dysponowała jednym samochodem, ale miesiąc temu się zepsuł. Z tego powodu część podopiecznych nie dociera na zajęcia terapeutyczne. Nowy pojazd to wydatek około 120 tysięcy złotych.
– Chcemy kupić ośmioosobowego busa z podnośnikiem dla wózków inwalidzkich – informuje Monika Tomko-Klubek, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej „Przytulisko”.
Samochód jest niezbędny do tego, by podopieczni nie tracili zajęć terapeutycznych poprawiających ich samodzielność. Nie każdy z uczestników ma możliwość samodzielnego dotarcia na miejsce.
– Większość podopiecznych to ludzie bardzo ubodzy, często samotni, a z powodu swoich ograniczeń nie mogą sami dotrzeć na zajęcia, zwłaszcza jeśli mieszkają poza Lubinem – podkreśla Monika Tomko-Klubek.
Fundację im. Brata Alberta można wesprzeć poprzez cegiełkę w postaci symbolicznej złotówki lub robiąc zakupy za pośrednictwem portalu FaniMani.pl, skąd 2 proc. od ceny zakupionego produktu powędruje na konto WTZ w Lubinie.