Technicznie nieporównywalny do poprzedniego, z większymi możliwościami, łatwy w obsłudze – wychwalają nowy respirator pracownicy lubińskiego pogotowia. Urządzenie, którym posługiwali się do tej pory, ma już 15 lat!
Nowy respirator kupiło i podarowało tutejszemu pogotowiu Starostwo Powiatowe w Lubinie. Urządzenie kosztowało 27 tysięcy złotych. – Nie można stwierdzić, czy to dużo, czy mało. To urządzenie jest bezcenne, jeśli chodzi o ratowanie zdrowia i życia ludzkiego – mówi starosta lubiński Adam Myrda. – Staramy się wspierać i tutejsze pogotowie, i szpital, bo bezpieczeństwo mieszkańców powiatu lubińskiego jest dla nas najważniejsze – dodaje.
To już kolejne urządzenie, jakie starostwo kupiło dla lubińskiego pogotowia. Wcześniej medycy otrzymali między innymi autopuls, który uciska klatkę piersiową pacjenta i wspomaga jego reanimację.
– Jeszcze jeden taki autopuls by się przydał, do drugiej karetki – mówi pół żartem, pół serio Robert Konarski z pogotowia w Lubinie. – I ten autopuls, który dostaliśmy wcześniej i respirator, który otrzymaliśmy teraz, zdecydowanie ułatwiają nam pracę. Respirator to urządzenie, które oddycha za pacjenta. Mamy tu błyskawiczne ustawienia, nieporównywalne możliwości techniczne do poprzedniego urządzenia, które mieliśmy. Ponadto obsługuje się go bardzo łatwo, instynktownie – dodaje.
Dzięki nowemu respiratorowi nawet przywracanie oddechu najmniejszemu dziecku, nie będzie już tak ryzykowne. Urządzenie samo wymierzy, ile maluch potrzebuje tlenu, żeby nie uszkodzić jego płuc.
– To jest dla nas potężne wsparcie – mówi, dziękując Starostwu Powiatowemu w Lubinie, Andrzej Hap, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Legnicy. – Dzięki takim podarunkom, sami możemy inwestować w inne rzeczy, jak na przykład karetki. A w tej chwili bez takich urządzeń, jak ten respirator, pogotowie nie jest w stanie się obejść – dodaje.
Obecnie w Lubinie w 24-godzinnej gotowości są dwie karetki specjalistyczne z lekarzem i dwie podstawowe z ratownikami. Lubińskie pogotowie podlega Pogotowiu Ratunkowemu w Legnicy.