Każdemu z nas wieczerza wigilijna kojarzy się z ciepłem rodzinnym i radosnym świętowaniem. Spotykamy się z najbliższymi, kolędujemy, wspólnie wybieramy się na pasterkę. Tego dnia nikt nie chce być sam. Dla osób potrzebujących, które znajdują się w szczególnie trudnym położeniu, wigilia odbędzie się 24 grudnia w schronisku dla bezdomnych mężczyzn w Lubinie.
– W budynku mamy 54 miejsca, będziemy także gościć 20 osób z ogrzewalni, ale tak naprawdę pomocy nie odmówimy nikomu w potrzebie – mówi Barbara Durko, kierownik schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Lubinie.
Na stołach na pewno nie zabraknie tradycyjnych potraw, jak barszcz czerwony z uszkami, pierogi, sałatki, śledzie zrobione na wszystkie możliwe sposoby, kapusta z grzybami, ciasto i gorąca herbata. Tego dnia z bezdomnymi opłatkiem przełamią się członkowie koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Lubinie, wolontariusze oraz kapelan placówki.
W organizacje świąt dla osób bezdomnych włączyły się przede wszystkim Urząd Miejski w Lubinie i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ale także instytucje, firmy prywatne, jak i sami mieszkańcy.
– Jest naprawdę wielu ludzi dobrej woli. Ostatnio odwiedzili nas wolontariusze PCK, dzięki którym dostaliśmy na przykład wędliny – mówi Barbara Durko.
Każdy, kto chciałby wesprzeć potrzebujących, może to jeszcze zrobić. Jedzenie przez cały czas można przynosić do schroniska, które mieści się przy ulicy Parkowej 1.
Ponadto w jadłodajni prowadzonej przez parafię św. Jana Bosko w święta, poza posiłkami, wydawany będzie także suchy prowiant.
