Nawet gdy szukamy pracy, musimy zachować czujność. Czasem zamiast zdobyć upragnione zatrudnienie, możemy bowiem zostać oszukani. – Odpowiedziałam na ogłoszenie i otrzymałam niepokojącą odpowiedź. Poproszono mnie o wyraźny skan dowodu. Wydaje mi się, że ktoś w ten sposób próbuje znaleźć kozła ofiarnego, by móc w jakiś sposób wykorzystać czyjeś dane, np. do wzięcia kredytu. Myślę, że mogą tym sposobem oszukać wiele nieświadomych niczego osób – napisała do naszej redakcji Czytelniczka.
Już nieraz pisaliśmy o podobnych sytuacjach. Kiedyś chodziło o ogłoszenie sklepu sportowego, innym razem odzieżowego, a teraz sklepu z artykułami dziecięcymi w Lubinie, który podobno szuka pracowników. Wszystkie ogłoszenia wyglądały zwyczajnie i nie wzbudzały podejrzeń. Każdy jednak z ogłoszeniodawców odpowiedział na maile naszych Czytelniczek tak samo – poprosił o skan obu stron dowodu osobistego.
Policja przypomina: nigdy nie wysyłajmy naszych szczegółowych danych, a tym bardziej skanu dowodu osobistego obcym. Jeśli kontakt z potencjalnym pracodawcą mamy tylko mailowy, od razu powinna nam się zapalić czerwona lampka. Jeśli mamy wątpliwości, zawsze możemy sprawdzić firmę w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej, uruchomionej przez Ministerstwo Gospodarki: https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/ceidg.public.ui/Search.aspx
– Pracodawcę można sprawdzić po nazwie firmy, nazwisku czy numerze KRS. Wtedy przekonamy się, czym się zajmuje dana firma, od kiedy funkcjonuje na rynku, czy nie było z nią żadnych problemów. Przed wysłaniem jakichkolwiek dokumentów, warto sprawdzić, z kim mamy do czynienia – radził kiedyś naszym Czytelnikom aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Zanim udostępnimy swoje dane osobowe, PESEL czy zrobimy ksero dowodu osobistego i wyślemy nieznanej osobie, której nigdy nie widzieliśmy na oczy, dobrze się więc zastanówmy. Konsekwencje mogą być czasem opłakane.
