Podopieczni Daniela Dłużniakiewicza mają za sobą konfrontację drugiego etapu rozgrywek Ligi Młodzików. W półfinałowym koszyku „G”, Cuprum Lubin znalazło się z TS Victorią PWSZ Wałbrzych i MUKS Ikarem Legnica. Pierwszy turniej pozostawił niedosyt, ale nie wypadł najgorzej.
W Zespole Szkół nr 4 w Wałbrzychu, doszło do trzech ciekawych konfrontacji. Pierwszy półfinałowy turniej Ligi Młodzików rozpoczęli zawodnicy Victorii Wałbrzych i Cuprum Lubin. Set numer jeden, to szereg własnych błędów, ale także dobra postawa gospodarzy. Lubinianie przegrali 25:11. Drugi set potoczył się nieco podobnie. Victoria pokonała ekipę Daniela Dłużniakiewicza 25:14.
Na przemyślenia nie było zbytnio czasu, bo drugi mecz tego dnia, miał odbyć się między lubinianami a Ikarem Legnicą. Po dość zaciętych dwóch setach, zwycięzcy z parkietu zeszli siatkarze Cuprum, wygrywając 25:23 i 25:22. W trzecim meczu Wałbrzych potwierdził tylko znakomitą dyspozycję nokautując legniczan 25:5 i 25:11.
– Trzeba przyznać, że mecz z Wałbrzychem był kubłem zimnej wody dla naszego zespołu. Wykonaliśmy plan w połowie, notując jedną porażkę i jedno zwycięstwo. Trzynastego grudnia spotykamy się z Victorią i Ikarem na naszym terenie. Nie może być innego wyniku, jak tylko zwycięstwo dla nas w obu przypadkach. W tym sezonie jesteśmy bogatsi o doświadczenie i dojrzalsi na parkiecie. Mierzymy wysoko i myślimy nawet o czwartym miejscu na koniec rozgrywek, a nie dziewiątym, jak to miało miejsce poprzednim razem– puentuje Daniel Dłużniakiewicz, szkoleniowiec lubinian.
